Tatry Wysokie z Biskupic koło Częstochowy
Do tej pory na naszym portalu ukazały się obserwacje Tatr i Beskidu Żywieckiego z Biskupic (link do publikacji), zdjęcia wykonywane były z okolicy sklepu Lewiatan (około 374 m n.p.m.). Jednak nie jest to jedyne miejsce w Biskupicach, z którego takich obserwacji można dokonać. Około pół kilometra dalej, z drogi polnej odchodzącej w kierunku południowym od ul. Olsztyńskiej, na wysokości posesji przy ul. Olsztyńskiej nr 65 i 67 (wysokość około 365 m n.p.m.) można obserwować również szczyty Tatr Wysokich położonych na wschód od Gerlacha, co doskonale obrazują niżej zamieszczone zdjęcia.


Obszar widoczności z miejscówki w kierunku Tatr i Pasma Babiogórskiego
Zdjęcie przedstawia: Tatry Wysokie
Zdjęcie wykonane z: Biskupic koło Częstochowy, GPS: 50°42’34.849″ N, 19°16’14.182″ E
Odległość: do Gerlacha – 182,5 km, do Łomnicy – 181,5 km, do Sławkowskiego – 183,5 km
Zdjęcia wykonano dnia: 15.01.2023
Autor: Marcin Witczak
Aparat: Canon EOS 80D + Canon 75-300 mm
Podobne wpisy:
- Wybrane obserwacje industrialu, azymuty północno – wschodnie i północno – zachodnie z Łomnicy. 200+.
- Budapeszt i Średniogórze Węgierskie widziane z Łomnicy. 200+
- Przedświąteczna żyleta…. 220+ i towarzystwo…
- Refrakcyjne cuda z Góry Chełmo (Tatry z woj. łódzkiego) MOST WANTED!!!
- Vladeasa i inne dalekie obserwacje z Tarnicy [250+] MOST WANTED
No to Marcin pozostaje Jasna Góra. Brawo, dobry warun
Nie tylko Jasna Góra. Ja bym popróbował jeszcze na północ od Częstochowy w stronę Bełchatowa, na północny wschód od Sandomierza, na wschód od ostatniej rekordowej obserwacji na Lubelszczyźnie i w okolicach Opola. O rekord będzie ciężko, ale potencjał na mocne 200 km+ jest. Co do Jasne Góry, to jeśli się za nią brać, warto zapytać się o dostępność piętra technicznego położonego dużo wyżej niż ogólnodostępny taras widokowy. Kiedyś w kościele św. Rocha w Białymstoku udało nam się uzyskać zgodę na wejście na najwyższy taras widokowy, z którego, jeśli wierzyć symulacjom, roztaczał się możliwość obserwacji nawet na 60-70 km. Wtedy oczywiście nie mieliśmy pojęcia o czymś takim, jak dalekie obserwacje, ale sporo dobrych zdjęć zrobiliśmy. Wracając zaś do tematu – widziałem niedawno zdjęcia Tatr zaobserwowanych z Kielc i spod Częstochowy. Z samej Częstochowy i to niekoniecznie Jasnej Góry da się też na pewno dokonać obserwacji. W internecie są również zdjęcia z komina ciepłowni Kawęczyn z wysokości około 300 km i tak się zastanawiam czy, mimo, że nie są najlepszej jakości, nie dałaby się z nich wyłonić jakaś rekordowa obserwacja na Mazowszu.
300 m oczywiście. Autokorekta.*
“W stronę Bełchatowa”, a konkretnie spod, a właściwie znad samego Bełchatowa, z Kamieńskiej Góry, obserwacja już została zrobiona i uwieczniona. Czekamy (no, przynajmniej ja) na publikację tutaj.
A z Jasną Górą to nie wiem, jak w ogóle będzie, ze względu na dostępność (a właściwie niedostępność) wieży o najlepszej porze dnia. Chociaż… chłopaków wpuścili w Sandomierzu na Bramę Opatowską, to kto wie – może z braciszkami też się jakoś dogadają :-).
Póki co, cieszmy się obserwacją z Biskupic, w których po prostu trzeba przyjść o właściwej porze i we właściwych warunkach na miejscówkę, niczego nie negocjując.
@Alan – Pisząc o punktach “na północny wschód od Sandomierza” miałeś na myśli Kamień Łukawski? Jak tak, to ten rejon jest tuż obfotografowany.
@Alan: Mógłbyś też sprecyzować, co masz na myśli, pisząc od okolicach Opola.
Mnie w tym kontekście przychodzą do głowy tylko miejscówki już rozpoznane i dobrze udokumentowane: Biskupia Kopa i Góra Świętej Anny. Obie leżą w województwie opolskim, choć raczej nie w okolicy samego Opola. Następne znane mi miejsca, z których można zobaczyć Tatry, są dopiero wzgórza koło Toszka, a to już śląskie. Czyżbyśmy wszyscy o czymś nie wiedzieli?
Trochę w związku z tym Białymstokiem-choć wspomniany kościół sam takiej możliwości nie oferuje, to w okolicach warto się rozejrzeć za punktem widokowym w kierunku Białorusi. Może Grodno skądś widać?
Rzeczywiście, miałem na myśli wspomniane już lokalizacje w opolskim i łódzkim. Rzadko tu bywam, więc nie jestem za bardzo na bieżąco. Na Lubelszczyźnie mapa fizyczna pokazuje jednak kilka wysoczyzn i może z którejś dokonać jakiejś ciekawej obserwacji? Na dostrzeżenie Grodna z Białegostoku nie ma szansa. Z któregoś z trzech kominów ciepłowni wysokich na 120 metrów dałoby się jednak dostrzec Białoruś. Naprawdę rekordowych obserwacji w regionie można by zaś dokonać z masztu w Krynicach koło Białegostoku wysokiego na 330 m.
Lubelszczyzna to wiadomo. Roztocze było tu wiele razy rozważane. Jest też obserwacja z Chłopiatyna na Lwów, którą zresztą powtórzyłem osobiście. Natomiast Podlasie to terra incognita.
obserwacje Tatr z łódzkiego są juz z 2 miejsc, z okolic Kielc doszło w 2021- 2022 r kilkanaście nowych obserwacji 200 km ( w tym rekordowych z tego regionu) a tu nie publikowanych, tak samo z Lubelszczyzny. zdjęcia można znależć w sieci lub na astropolis
Gwoli prawdy w każdym województwie da się dokonać dalekich obserwacji na minimum kilkadziesiąt km, o ile jest w nim jakaś wysoka wieża, komin albo masz. Takie obiekty to w całej Polsce terra incognita z wiadomych przyczyn – znajdź odważnego, kto na nie wejdzie. 🙂
Współczynnik refrakcji dla widocznej części Sławkowskiego ~ 0,158 – z uwzględnieniem NMPT . Taka refrakcja na lini Jasna Góra – Tatry pozwolilalby na ujrzenie tatrzańskicih wierzchołków.
Zdjęcia wyglądają na zrobione w dzień. Czyżbym tylko siał niepotrzebny defetyzm i wystarczyłoby 15 stycznie pójść na Jasną Górę, kupić bilet na wieżę, wejść na taras widokowy i pstryknąć kilka fotek? Byłoby pięknie :-).
Zdjęcia tego dnia były robione przed i po wschodzie słońca. Niestety wieża jasnogórska w okresie zimowym jest zamknięta. Pozostaje wąskie grono osób mających dostęp do wieży w tym czasie – administracja i ojcowie z klasztoru. Według mnie szansa na Tatry w godzinach otwarcia wiezy to październik oraz poranna obserwacja w okresie wiosennego napływu czystego zimnego powietrza (pak)
Zdjęcia Tatr z Biskupic z dnia 15.01.2023 r., będące przedmiotem tego postu, wykonałem dokładnie o godzinie 11:02
Czyli jednak za dnia, ale jeśli wieża i tak nie jest zimą udostępniana, to co można powiedzieć? Dobrze, że pojechałeś do Biskupic, zamiast bezskutecznie szturmować Jasną Górę :-).
Nie musiałem jechać do Biskupic. Ja tam mieszkam 🙂
W takim razie można rzec, że masz wygodnie, przynajmniej z dalekoobserwacyjnego punktu widzenia. Wychodzisz z domu i idziesz na pobliskie miejsce z widokiem na 180 km.
Jak często, a może raczej rzadko, widać stamtąd Tatry? Niekoniecznie tak ładnie i wyraźnie, jak 15 stycznia, ale chociaż zarysy?
Na przestrzeni roku z lekkim okładem była to moja druga obserwacja Tatr z Biskupic. Wcześniej, w grudniu 2019 widziałem je również z okolic pobliskiego Choronia (więc najpewniej były widoczne również i z Biskupic). Pewnie w tym okresie takich możliwości mogło być więcej. Niestety nie jestem w stanie poświęcić zbyt wiele czasu na monitorowanie tego zagadnienia (praca, obowiązki itp.). Nie mniej jednak (kierując się tym, że mam bezpośredni widok z okna domu na Babią Górę) myślę, że w skali roku mogą to być pojedyncze przypadki, liczone na palcach jednej ręki.
Czasami dobre warunki trwają tak krótko, że naprawdę łatwo je przeoczyć. Dobrym przykładem może być wczorajszy dzień, gdy w woj. małopolskim i podkarpackim były dobre warunki na dalekie obserwacje, ale trwały ze 3 może 4 godziny.
Dlatego mi się to nigdy nie udało, mimo że jeździłem do Biskupic wiele razy. 🙂
Moim zdaniem obserwacje w kierunku południowym są wyjątkowo trudne, bez porównania do wschodu czy zachodu, gdzie można się wspomagać kontrastem wschodzącego/zachodzącego słońca.
Gratulacje Marcinie! 🙂
Dzięki Northwood.
Masz 100% racji w tym co napisałeś. Dlatego wydaje się, że grudniowe i styczniowe (wczesne) poranki to optymalny moment na obserwację Tatr z Biskupic. Wtedy wschodzące słońce najlepiej współpracuje z obserwatorem.