Tatry z Sandomierza (Brama Opatowska) 200+ (MOST WANTED)
Serdecznie zapraszamy do szerszej fotorelacji z historycznej obserwacji Tatr Wysokich z Królewskiego Miasta Sandomierza. Dalecy obserwatorzy – Paweł Kłak, Kamil Gołąb oraz Michał Skiba spotkali się na małym zlocie na tarasie widokowym Bramy Opatowskiej w Sandomierzu w dniu 25.10.2021 r.
Dzięki uprzejmości zarządcy obiektu mieli możliwość poza godzinami otwarcia uwiecznić na swoich zdjęciach najwyższe góry Polski i Słowacji z odległości ponad dwustu kilometrów – za co w imieniu całej dalekoobserwacyjnej społeczności bardzo dziękujemy.
Pozwolicie, że przytoczę chronologicznie historię obserwacji Tatr z ziemi sandomierskiej, w celu sprostowania pewnych nieścisłości, które mogą pojawić się w sieci.
Otóż:
– pierwsza udokumentowana obserwacja to Tatry Wysokie autorstwa Mariusz Pachla z Milczanów (gm. Samborzec) na zachód od Sandomierza w dniu 05.10.2012 (https://dalekieobserwacje.eu/200km-tatry-z-sandomierza-most-wanted/)
– druga – tego samego autora – z Gór Pieprzowych (Kamień Łukawski – gm. Dwikozy) – w dniu 31.10. 2018 (https://www.facebook.com/groups/615751061922137/permalink/1275025625994674/
– trzecia – to Tatry również z Gór Pieprzowych autorstwa Michał Skiba w dniu 1.10.2019 (https://dalekieobserwacje.eu/tatry-wysokie-z-gor-pieprzowych-200/
– czwarta – Tatry z Milczanów autorstwa Michał Skiba i Kamil Gołąb w dniu 26.05.2021 (https://www.facebook.com/groups/615751061922137/permalink/2073027946194434/
oraz https://www.facebook.com/groups/615751061922137/permalink/2163034443860450/
Natomiast z granic administracyjnych Sandomierza wygląda to tak:
Na początek szeroki kadr z tatrzańskim azymutem który wyznaczają zakole Wisły i Kościół p.w. Św. Jakuba (fot. Michał Skiba)
Po zachodzie Słońca pojawił się w końcu długo wyczekiwany zarys Tatr:
Z każdą minutą, jak to w dalekich obserwacjach bywa z uwagi na coraz mniejsze rozproszenie światła w atmosferze kontur Tatr był coraz bardziej dostrzegalny:
Fotografie Kamila:
Fotografie Pawła:
Fotografie Michała:
oraz kadr 150 mm aparacie z pełną klatką z Wenus
Symulacja została wykonana w standardowych warunkach refrakcyjnych (192 m n.p.m. – dane z geoportal.gov.pl + 33 m wysokości Bramy Opatowskiej)
Zasięg widoczności:
Zdjęcia przedstawiają: Tatry Wysokie
Zdjęcia wykonane z: Sandomierza – Brama Opatowska, dzięki uprzejmości dyrekcji i pracowników – https://www.bramaopatowska.eu/home
Odległość: maksymalnie Krywań – 210,3 km, Hruby Wierch – 208,5 km, Kończysta – 206 km, Wysoka – 205,5 km, Rysy – 205 km, Świnica – 205 km, Łomnica – 198,5 km
Zdjęcia wykonano dnia: 2021.10.25
Autorzy: Kamil Gołąb, Paweł Kłak, Michał Skiba
Aparat: Kamil – Canon 250D + Sigma C 150-600 mm, Paweł – Canon 1300D + Sigma 150-500 mm, Michał – Canon 6d Mark II + Canon 400 mm, ujęcia 150 mm Sigma S 150-600 mm
Michał gratulacje coś pięknego! Ładny ten Jeźik na horyzoncie haha
Adi błagam, weźmiem traktor i zaorzemy sprawe juz ja tego dopilnuje, kaczy puch i te sprawy
Piękna obserwacja. Szacun!
bardzo pięknie! Gratuluję! I pozdrawiam
Super obserwacja. Bardzo dobry opis. Gratulacje
Gratulacje panowie!
Gratuluje! Cieszy mnie bardzo, ze na moich oczach dzieje sie historia!
Zmniejszone rozpraszanie swiatla i wzmocnienie kontrastow pomoglo juz niejednym obserwatorom i pomagac bedzie dalej!
http://www.mkrgeo-blog.com/horizontal-visibility-as-a-main-factor-of-long-distance-observation-part-1-weather-astronomical-and-optical-elements/
To jest wielkie! Kolegom pionierom po pomniku w Sandomierzu!
Warto nadmienić, że w niektórych sieciowych “podawajkach informacji” pojawiły się artykuły o dokonaniu obserwacji z Bramy Opatowskiej. Jak się rychło okazało, to dalekie obserwacje wciąż wprawiają w niedowierzanie, albo wręcz przekraczają zdolności poznawcze większości osób komentujących wspomniane artykuły. Liczby takich komentarzy są trzycyfrowe…
Tu jednak wezme w obrone laikow. Osoba niezwiazana z DO, mieszkajaca w okolicach Sandomierza, jesli dowie sie o widocznosci Tatr spod domu, ma pelne prawo potraktowac to co najmniej z niedowierzaniem. Inna sprawa, ze takie osoby inaczej rozumieja sformulowanie “zobaczyc”, blizsze sa widokowi z Nowego Targu niz ledwo widoczne golym okiem zabki. W zwatpieniu utwierdzaja ich Wasze zdjecia, ktore z 400 mm pokazuja gory wyraznie, z przeklamujacych rzeczywisty obraz perspektyw. To troche jak pokazywanie planet przez teleskop, chodz pokaze Ci Marsa, ten spoglada i komentuje: mhm. Bo spodziewal sie widoku co najmniej z Hubble’az
Podtrzymuję oskarżenie :). Laik zawsze może poprosić o wyjaśnienie problemu, a ludzie “z branży” mogą wyjaśnić zawiłości, albo przynajmniej mogą postarać się by to zrobić. Tutaj najczęstszą reakcją była albo niskich lotów kpina, zaprzeczenie oraz przedstawianie teorii spiskowych.
Wsród moich znajomych duzo jest laikow, ale kazdy jak sie mu.wytlumaczy na czym polega perspektywa teleobiektywu, ba żeby sobie porownał ow obraz z obrazem ze zwyklej lornetki to ddo nich to przemawia. Tatry to duze gory , a ich malosc w widocznosci z Salomina czy z Sandomierza polega na tym ze.widzimy tylko partie szczytowe. Jednakze do pewnego gremium sie nie dotrze – gremium pt.
antyszczepy, fluorowane lemingi, ozonowane flamingi, płaskoziemcy czy pożal sie Boże wyznawcy chemtrailsów. Niestety, tacy ludzie to nawet w DO będą potrafili wywęszyć teorię spiskową, a racjonalne argumenty dla ich ” wyprostowanych zekrętów” cortexu cerebri będą niestety niczym wobec absurdu.
Stara gwardia zbiera szczęki z podłogi 😉
michalis, połechtałeś moje neurony, bo zaliczyłeś mnie do tego gremium. odpowiedz sobie na pytanie czy widziałeś osobiście krzywiznę Ziemi?
Tak widzę ją zawsze wykonując zdjęcia dalekoobserwacyjne. Do do połechtania neuronow to nalezy je ćwiczyć by pracowały wydajniej
Odpowiedz do Jacka, calkiem serio i bez ironii – widziales osobiscie swoj mozg?
Mati zrobmy tak. Wszelkie ataki i teorie spiskowe bedziemy olewać. To jest za poważna strona z kilkuletnią tradycją ażeby absurdalne szambo tu goscilo i psuło wszystkim odbior i zabawę. Więc do spamu!
Michał – z jednej strony masz rację, z drugiej “milczeniem się zgadzasz”. Do kosza takich jacków wacków i baj baj.
Koledzy. przede wszystkim zrobiliście wspaniałą obserwację, od której trudno oczy oderwać. Po drugie, podziękowania dla zarządcy obiektu, ktokolwiek nim jest. Czy załoga poszła z Wami na górę, czy stwierdziła “łe, takie widoki mamy co chwilę, nie chce nam się” 😉 ? A co do dyskusji z płaskoziemcami i miłośnikami chemtrails – nie wiem, czy to ma sens, zwłaszcza że nigdy nie wiadomo, czy ten ktoś po drugiej stronie faktycznie tak ma i wierzy w różne bzdury, czy z czystej złośliwości nakręca temat i śmieje się przy tym w kułak.
Podziękowania dla zarządcy obiektu ogromne bo wierzyli razem z Nami że się uda .Załoga cierpliwie czekała na dole na efekty naszej pracy.Także warto było nie odpuszczać tak wspaniałego i historycznego miejsca jakim jest Brama Opatowska w Sandomierzu
Piszą o was w gazecie 🙂
https://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,47262,27742593,sfotografowali-tatry-z-bramy-opatowskiej-w-sandomierzu-pierwsze.html
Do takich zdjęc trzeba porządnego sprzętu a nie lustrzanki z obiektywem do pstrykania zdjec reporterskich czy na weselach. Brak szczegółów, zarys Tatr to ledwo widoczny “grzebień”. Do takich zdjeć trzeba superzooma np Nikona P1000
@Harry – ten typ fotografii wymaga przede wszystkim niskoszumiącej matrycy typu APS-C lub najlepiej FF. Zdjęcia są poddawane często mocnej obróbce, wydobywającej szczegóły i małe matryce w tym momencie odpadają. Zapewniam Cię, że maga zoom nic by tu nie pomógł.
PS. Nie widziałem, zeby ktoś po weselu biegał z lufą 150-600 🙂
Superzoomy okazują swoje słabości w gorszym świetle (szumy), a takie zazwyczaj zastajemy przy DO. Niestety to cena za niewielki rozmiar matrycy. Nawet APS-C jest tak w zasadzie “ostatecznym kompromisem” pomiędzy zyskiem z mnożnika mniejszej matrycy, a jakością otrzymanych zdjęć.
Panowie. Pytanie o mozg ma szerszy kontekst, nie tylko akademickiej polemiki z takimi jednostkami. Wiekszosc naszego swiatopogladu opiera sie na wierze, ze to co uslyszelismy czy przecztalismy jest prawda. A nawet jesli ja jest, to jak powinna byc rozumowana w przypadku nauk scislych (empiryzm, racjonalizm?), a jesli chodzi o humanistyczne aktualne pozostaje pytanie Poncjusza Pilata ze sceny procesu Chrystusa.
Przecież dalekie obserwacje zaprzeczają postulatom “płaskiej Ziemi”.
Hej szanowni płaskoziemcy spróbujcie wytłumaczyć logicznie taki paradoks.
Gdyby Ziemia była płaska to z Sandomierza widoczne by były całe Tatry, a nie taki “ogryzek” jak na zdjęciach, od Łomnicy po Krywań, dlaczego na fotografiach nie widać innych tatrzańskich szczytów?, skoro nic ich nie zasłania na płaskiej Ziemi? Przecież geometria płaskiej Ziemi pozwala na takie obserwacje. Jakieś propozycje?, bo jestem ciekaw.
Tak osobiście to bym chciał, żeby Ziemia była płaska, mógłbym robić zdjęcia Alp z Poznania czy nawet ze Szczecina. A jacy zadowoleni by byli mieszańcy Warszawy mający widok przez lornetkę na Tatry z Pałacu Kultury i Nauki – chyba nawet bardziej niż ja.
Zapraszam płaskoziemców do zrobienia takich fotografii. Szczególnie do wypatrywania Tatr z Pałacu Kultury i Nauki i podzielenia się zrobionymi fotografiami publicznie, choćby na tej stronie. Administracja na pewno je opublikuje. Gdyby ktoś z Was się zdecydował to doradzimy jaki sprzęt fotograficzny trzeba kupić.
Bardzo dobre zdjęcia, mające pierwszy, środkowy i dalszy plan, przez co mają perspektywę i są należycie estetyczne. Długie naświetlanie podkreśliło kolor nieba i taflę wody w Wiśle. Jeśli o mnie chodzi, to są to jedne z lepszych zdjęć DO w historii, zarówno pod względem estetyki jak i pokazania jaki potencjał tkwi w tej dziedzinie fotografii.
@BartekS: Lufa 150-600mm na weselu? Może okazać się niezłym pomysłem. Siadasz sobie przy aparacie zamocowanym na statywie, na miejscówce, tzn. stryszku w chałupie naprzeciwko remizy, obiektyw wystawiasz przez okienko i masz na zdjęciach wszystkie szczegóły, bez pchania się między weselników :-). A tak na serio, nie ma co dyskutować o wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem, pardon, lustrzanek nad kompaktami. Harry, sfotografowałem w swoim czasie Alpy ze Śnieżnika, “superzoomem”. Wiesz, co wyszło? Szary pasek na horyzoncie. Zdjęcie na pewno by Ci się nie spodobało ;-). BTW, Czarny fotografował lustrzanką te same góry, tego samogo dnia, z Ostredoka, z podobnej odległości i wyszły mu ładniej. Oczywiście technika nie stoi w miejscu – kolega-ptasiarz ma kompakt z lufą o ogniskowej równoważnej 2 metrom. Nie wiem, którego producenta, ale chętnie zobaczyłbym, jak coś takiego sprawuje się w akcji dalekoobserwacyjnej, szczególnie o świcie lub wieczorem. Dopóki się tego nie sprawdzi w terenie, obracamy się w kręgach przypuszczeń i argumentów, które jeszcze niedawno były słuszne, a teraz już… niekoniecznie.
Gratulacje dla pasjonatów, którzy znowu przesunęli granice w DO. I pytanie gdzie jest ta granica absolutna? Myślę, że ta “nieprzewidywalność” warunków obserwacyjnych zawsze dostarcza adrenaliny, a moment gdy uda się zobaczyć coś szczególnego jest tą największą satysfakcją z DO.
moją intencja nie było obrażanie kogokolwiek , poczułem się urażony stwierdzeniem “antyszczep”, czy tez płaskoziemca. Szczególnie teraz widać ,co warte są opinie ekspertów wszelkiej maści zapraszanych do wyrażania swojej opinii niepopartej żadnymi badaniami i recenzjami tych badań. Zgodnie z brzytwa Ockhama, wyjaśnia najprostsze są najlepsze(nie można mnożyć bytów ponad miarę).Dlatego też zadałem tylko pytanie o własne obserwacje kulistej Ziemi, czy Michalis miał okazję empirycznie doświadczyć kulistości Ziemi, czy też wierzy w to bezkrytycznie. Tak na marginesie , to od początków tego portalu fascynowały mnie możliwości obserwacji dalekich obiektów, czego sam miałem okazję parę razy doświadczyć. za to szacun każdemu, któremu chciało się ruszyć 4 litery sprzed kanapy… zakończę to filozoficznym stwierdzeniem ,że aby dotrzeć do źródła, należy płynąc pod prąd. Dyskusja poza tym , nie powinna sprowadzać się do tego , kto ma racje, ale do tego jaka jest prawda.
@jacek: Pytasz o empiryczne doświadczanie kulistości Ziemi. Oczywiście zdjęcia z kosmosu się nie liczą, bo – waszym zdaniem – zostały spreparowane. Tylko że kulistości Ziemi doświadczasz empirycznie, za każdym razem, widząc nie zasłonięty horyzont! Zaćmienie Księżyca widziałeś, a podczas niego kształt cienia Ziemi? Wszystkie zdjęcia na tej stronie, na których widać tylko szczytowe partie odległych gór, są świadectwami doświadczania kulistości Ziemi, przez obserwatorów.
Miałem już okazję widzieć zupełnie idiotyczne koncepcje, sprzeczne z doświadczeniem, a mające rozpaczliwie ratować koncepcję, jakoby Ziemia nie była kulista. Konkretnie, światło rozchodzące się w atmosferze miałoby się uginać w górę. W rzeczywistości dzieje się akurat na odwrót, bo światło rozchodzi się jako fale, a prędkość światła pomalutku rośnie z wysokością (bo spada koncentracja cząsteczek w powietrzu), by w próżni osiagnąć wartość c. Notabene zwiększa się dzięki temu zasięg widzenia, a stąd biorą się liczne nieporozumienia, gdy ktoś stosuje wzory geometryczne, oparte na założeniu o rozchodzeniu światła wzdłuż prostej.
Do źródła już dawno dotarto, a takie prowokacje, które stosujesz (bo trudno mi to nazwać inaczej), nie są żadnym płynięciem pod prąd, tylko oznajmianiem, że – cytując klasyka – żadne krzyki nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne – czarne.
Jak chodzi o założenia płaskoziemców, to najbardziej zabawna jest konfrontacja koncepcji płaskiej Ziemi z naziemnymi obserwacjami astronomicznymi. Nikt z płaskoziemców nie jest w stanie wyjaśnić dlaczego większe ciała niebieskie są kuliste, ale akurat na trzeciej orbicie od Słońca wiruje “naleśnik”.
Tu już trudno mówić o spisku, bo zakup porządnego refraktora i weryfikacja takich hipotez (o kształtach ciał niebieskich), to wciąż rzecz w zasięgu ręki wielu sceptyków. Matematyka związana z obliczeniami orbit, to rzecz najprawdopodobniej ponad siły przeciętnego sceptyka, ale kulistości planet tego układu słonecznego może “doświadczyć” naprawdę wiele osób.
“Do takich zdjęc trzeba porządnego sprzętu a nie lustrzanki z obiektywem do pstrykania zdjec reporterskich czy na weselach. Brak szczegółów, zarys Tatr to ledwo widoczny “grzebień”. Do takich zdjeć trzeba superzooma np Nikona P1000”
wiesz co harry, zaczynasz mnie denerwować, koleżko od paprocha. To jest poważna strona nie na przygłupawe teksty przedszkolaków Proponuje foliarzy i pesymistów typu harry ładować do jednego kibla, bez odwrotu.
Adrianku nie denerwuj się bo nie masz o co. Bierz swoje działo i ruszaj w plener na zdjecia. Jesteś pewnie jakimś samozwaczczym “pro” więc nie marnuj tu czasu na dyskusje z takimi leszczami i amatorami jak ja, bo cóz ja takim marnym superzoomem zrobię
Rany boskie, panowie… Przestańcie wymieniać uprzejmości, bo to nie przystoi. Sam też fotografuję “superzoomem”, bo jest lekki i wygodny, ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby odmawiać lustrzankom możliwości! Harry – zrobisz ładniejsze zdjęcia, opublikujesz je choćby na astropolis.pl, to wszystkim kopary opadną i nikt juz złego słowa nie powie na kompakty :-). A samo gadanie, co na pewno lepsze niż inne, jest… niepoważne.
Oczywiście że jestem jak najbardziej SAMOZWACZCZY PRO Panie Superzoomie 🙂 Szczekaj dalej, ale nie gryź. Cześć
Krzysiek_S:
Krzysiek przepraszam – niepotrzebnie dałem się sprowokować do przejścia na niższy poziom dyskusji, ale coż.. czasami tak bywa. 😉 Pozdr.
Adi dzis byla poprawka
sie bylo za rzeka i nic sie tam nie zagina i nic nie mowia by sie dalej gdzie zaginalo-pozdrawaim plaskoziemcow
Raptus proponuję sole litu
hahaha chyba Taplarscy z Konopielki z ich rozumowaniem swiata sa ci obcy-polecam.
to taki moj maly wklad w watek kulistosci ziemi pojawiajacy sie wyzej w tych komentarzach.
Pajace…
Rozwiń prosimy swój wyniosły wywód….