Obserwacje z wieży zamkowej w Smoleniu
Zapraszamy na szerszą fotorelację kolegi Łukasza z dnia 10.05.2021 r. z ruin zamku w Smoleniu (woj. śląskie). Niebywała widzialność owego dnia zaowocowała strzałami dosłownie w cztery strony świata. Zobaczcie sami.
Na początek szerokie spojrzenie na Tatry:
Kominy Elektrowni Bełchatów:
Góra Kamieńska:
oraz panorama Gór Świętokrzyskich:
Zapraszamy również do oglądnięcia panoramy Karpat i Gór Świętokrzyskich w pełnej rozdzielczości w aplikacji Easyzoom.
Karpaty:
Góry Świętokrzyskie:
Zdjęcia przedstawiają: Karpaty, Góry Świętokrzyskie, komin Elektrowni Bełchatów, Górę Kamieńską
Zdjęcia wykonane z: wieży zamku w Smoleniu (Wyżyna Krakowsko-Częstochowska)
Odległość: Sławkowski Szczyt 146,2 km (max.), Łysa Góra 107,5 km, Elektrownia Bełchatów 95,2 km, Góra Kamieńska 86-87,7 km, komin EC Kielce 83,7 km, zamek w Chęcinach 68,3 km
Zdjęcia wykonano dnia: 2021.05.10
Autor: Łukasz Wawrzyszko
Aparat: Canon 77D + Tamron 100-400 mm, Panasonic FZ1000 (szerokie ujęcie Tatr)
Podobne wpisy:
- Tatry widziane z Zamku w Chęcinach
- Jura Krakowsko-Częstochowska i Wzgórza Przedborskie z zamku w Chęcinach
- Tatry z os. Piastów w Sosnowcu
- Panorama Tatr i Beskidów z Kopca Wyzwolenia w Piekarach Śląskich
-
150-200 km, 50-100 km, Beskid Sądecki, Beskid Śląski, Beskkid Żywiecki, Gorce, Góry Świętokrzyskie, Panoramy Industrialu, Tatry, Wyzyna Krakowsko -Częstochowska
13 thoughts on “Obserwacje z wieży zamkowej w Smoleniu”
Dodaj komentarz
Wow, jaki warun! Gratulacje!
Super zestaw, gratulacje dla autora za zdjęcia i opracowanie!
Szacunek za pracę!
Komentarz w ramach poszerzania horyzontów… Czy szkolne podręczniki geografii zostały już uaktualnione?
Uczyłem się, że najwyższa w Górach Świętokrzyskich jest Łysica. Miała wtedy 612 m n.p.m. Teraz trochę “urosła”, ale i tak pozostaje niższa od swojej sąsiadki.
Oba szczyty dzieli odległość coś około 700 m, a przełączka między nimi ma raptem około 10 metrów głębokości, więc to prawie ta sama góra, ale jednak wyższa kulminacja nazywa się Agata. Warto, żeby dzieci dostawały do głów aktualną wiedzę.
A niezależnie od tego – świetna obserwacja :-).
Na panoramie są aktualne wysokości. Jeśli przyjmiemy, że Agata jest jednym z 2 wierzchołków Łysicy, to nadal można powiedzieć, że Łysica jest najwyższa.
Tak się zwykle układa sprawa ze szczytami które “rozmieniają się na drobne”. Podobnie jest np. z Lubaniem, gdzie wschodni wierzchołek o tej samej wysokości w skali metrów – Suchy Groń (1211 m n.p.m.), leży tuż obok głównego wierzchołka Lubania. Nie wykluczone, że przy wykonaniu analiz o podobnej dokładności jak w przypadku Łysicy i Agaty, doszlibyśmy do podobnej rewelacji. Gdzie powiedzmy, hipotetycznie Suchy Groń zyskał by z metr, może dwa metry wysokości i okazało by się, że większość osób odwiedza jakiś pomniejszy pipant obok głównej kulminacji. Tymczasem i tak wszyscy byli na Lubaniu 🙂
Z bazą danych odnośnie wysokości szczytów, to zawsze był kłopot. Biorąc pod uwagę choćby kalki ze starych map i różnice pomiędzy układem Kronstadt i Triest.
Coś pięknego…
Piękne zdjęcia i wspaniale opracowane (Tatry i G. Świętokrzyskie skopiowałem i wykorzystam do uczytelniania swoich obserwacji z okolic Częstochowy). Panorama Beskidów i Tatr – majstersztyk.
10.V – to był DZIEŃ, najlepsza widzialność w moim życiu. Udało mi się wtedy – po wielu nieudanych próbach – ustrzelić Tatry z Biskupic (prawie 200 km), ale tak, że na Gerlachu było widać śnieg, pięknie zabarwiony kolorami zachodzącego słońca.
Czytając jakiekolwiek opracowanie geograficzne, dowiedzieć się można, że Polska jest krajem głównie nizinnym. Otóż te panoramy zdają się być zaprzeczeniem powyższego…
Do tego piękne krajobrazy na „pierwszych planach” szachownica malowniczych, kolorowych pól poprzetykanych gdzieniegdzie kępami lasu, nad ciągnącymi się łańcuchowo wioskami górujące wieże kościołów, aż chciałoby się rzec „a to Polska właśnie”…
Piękne zdjęcia, piękne panoramy, znakomicie uchwycone pejzaże. Dla mnie takie fotografie są kwintesencją DO.
To akurat zdjęcia z wyżyny. Przeważającą część kraju zajmują mniej pofałdowane tereny, na których widoki na 100 km i więcej są niemożliwe.
Łukasz – ten mój wpis to taki przykład myślenia abstrakcyjnego. Oglądając Twoje panoramy ma się wrażenie, że obserwator był otoczony górami w promieniu min 90-100 km, czyli tak, jakby znajdował się w kotlinie zewsząd osaczony pasmami górskimi. Chyba rozumiesz, że nie miałem zamiaru zaprzeczania faktom, iż Polska jest na większości obszaru krajem nizinnym, czy tego, że ziemia jest okrągła 😉 .
Ładne fotki. Ze swojej strony mogę polecić Dolni Morava Skywalk, gdzie znajduje się jeden z najpiękniejszych spacerów w chmurach. Opis i parę fotek znajdziesz u mnie, polecam!
PS. Proszę o więcej Dolnego Śląska na łamach serwisu 🙂
Niesamowite możliwości, jeśli chodzi o dalekie obserwacje, nawet do 250 km, daje Wyżyna Lubelska. Gdyby znaleźć dobrą lokalizację typu wieża, komin lub maszt, można by tu pokusić się o pobicie dotychczasowego rekordu. 🙂