Warszawa z Przypek i Mniszewa
1
2
3
4
5
Zdjęcie przedstawia: zabudowania centrum Warszawy
Zdjęcie wykonano z: (1,2,3) miejscowość Przypki, (4,5) Mniszew – z wieży widokowej Skansenu Militarnego.
Zdjęcie wykonano dnia: 5.10.2019
Odległość: max 49 km (PKiN)
Autor: Karol Pągowski
Aparat: Nikon D7200 + Nikkor 70-300.
Podobne wpisy:
- None Found
Bardzo ciekawe obserwacje i rzetelny opis. Teraz jak wybudują Varso Tower do grupy dołączy kolejny kolos. Światełka na jego szczycie (wg heywhatsthat) powinny być widoczne istotnie dalej niż na PKIN, choć różnica w wysokości nie będzie tak kolosalna. Zgodnie z moimi obserwacjami wysokościowce w Warszawie są ciut za niskie, aby dało się je zobaczyć z odległości przekraczających 60 km. Wystarczyłoby +50 m do takiego PKiN, aby nagle zaczął być widoczny z odległości 80km+, oczywiście w teorii.
Z ok. 65 km coś powinno być jeszcze widać, z 70-80 km możliwa jest widoczność świateł na budynkach i kominach przy zwiększonej refrakcji, przynajmniej w teorii.
Z Uchania Górnego obok Łyszkowic z wzniesienia teoretycznie jest mozliwosc zaobserwowania PKIN 🙂 Z tamtad z okolic Nadolnej jest mozliwosc widoku na komin z Kutna 🙂 47 km 🙂
Piękne!
Może kiedyś wybudują taki nasz World Trade Center 400 m to byłby widoczny z Gór świętokrzyskich 😀
Sprawdzałem wiele lokalizacji z heywhatsthat w okolicach grójca ( około 43 km) niestety zazwyczaj na drodze stoją drzewa. I z tamtąd widać tylko swiatełka
I jak widać na 2 zdjęciu na 300mm z 49km wieżowce są już naprawdę malutkie.
Wystarczy kilka małych drzew aby je zasłonić
Przykładowo w okolicach Stoczka Łukowskiego koło Łopacianki są szanse z ok. 65 km, a niedaleko Ciechanowa między Żochami a Kraszewem z 67 km.
W pobliżu Grójca Warszawa może być widoczna z ponad 50 km z okolic Zaborowa i Maciejówki, przynajmniej teoretyczna (teren jest dość płaski, może coś zasłonić). Ciekawie wygląda teren między Wilczogórą a Odrzywołkiem – wysokie wzniesienie, nie powinno nic zasłaniać, ale to tylko 44 km.
Wilczogórą a Odrzywołkiem
byłem tam, szału nie ma , horyzont ładny ale akurat w miejscu gdzie warszawa jest pare krzaków
Najlepszą weryfikacją tego, skąd dałoby się zobaczyć warszawski skyline jest badanie horyzontu z tarasu PKiN. Robiłem to już kilka razy (cholernie drogie wejściówki…) i za każdym razem ta sama refleksja – dobrze rokujący horyzont jest wyłącznie w kierunku północnym i wschodnim (bardziej NE i E niż SE). Wydaje się to potwierdzać projekcja horyzontu na heywhatsthat.
Obstawiam, że są miejscówki w okolicach Nasielska, Płońska czy Wyszkowa, z których w dobrą pogodę PKiN jest bezproblemowo widoczny. Podobnie kierunek Węgrów.
Południe z pewnością też, zresztą w tym kierunku robi się tylko wyżej.
No i wrzucić Wam kochani coś innego niz góry i dyskusja kwitnie. Super!
Tego właśnie brakowało – ciągle góry i góry, zwłaszcza Tatry zrobiły się już trochę nudne.
Im dalej, tym mniejsza część budynków może być widoczna. Taras widokowy PKiN jest dość nisko, ledwie w połowie jego wysokości, więc nie widać z niego miejsc, z których widoczne są górne części najwyższych budynków.
Drzewa i krzaki często przeszkadzają, ale czasami (zwłaszcza jeśli ta roślinność jest blisko) warto dokładnie przeanalizować mapę – zdarzają się punktowe prześwity odsłaniające widok, mimo że 20 m dalej nie widać nic.
Niewykluczone, że ta wieża widokowa jest najdalszym miejscem, z którego tak dobrze widać warszawskie wieżowce (prawie w całości). Z poziomu gruntu z takich i większych odległości nawet jeśli coś widać, to prawdopodobnie małe fragmenty tych budynków.
3 lata temu pod zdjęciami kominów w Kozienicach była dyskusja, Czy da się z PKiN zobaczyć kominy w Płocku. Ktoś próbował?
@Łukasz W – Bo jakby nie patrzeć, to Tatry są naprawdę jakimś wyzwaniem dopiero jak przymierzamy się do czegoś +200 km, albo jak próbujemy złapać obraz ledwo wystający zza przeszkód. Tak jak to ma miejsce w przypadku np. Średniej gdzie wystaje dosłownie kilka pikseli w kadrze. Z industrialem, czy takimi Górami Świętokrzyskimi sytuacja zaczyna się komplikować. Stąd mniej chętnych i mniej tego typu zdjęć.
Tatry po raz n-ty z tych samych miejsc, z których nic nowego nie można wyciągnąć, to już nic ciekawego. No chyba że np. w połączeniu z jakimś spektakularnym zjawiskiem astronomicznym (zachód Saturna z widocznymi pierścieniami? przelot ISS?) albo z ogromnym zbliżeniem w idealnych warunkach – ludzi na Łomnicy z 200 czy nawet 100 km jeszcze chyba nikt nie sfotografował.
Niestety obecnie całe zainteresowanie DO skupia się wokół Tatr – do tego stopnia, że obiektywy kierowane są w jedynym słusznym kierunku, mimo że w drugą stronę widać coś, czego nikt jeszcze nie sfotografował.
Rzeczywiście mamy takie, a nie inne ukształtowanie terenu – jedynie Tatry są łatwym do obserwacji obiektem widocznym z >200 km, widocznym nawet gołym okiem i poza nimi trudno o bicie rekordów.
Jednak na przeważającym obszarze kraju, choćby refrakcja osiągała niespotykane wielkości, nie widać gór i DO mogą mieć jedynie charakter industrialno-pagórkowaty, nie przekraczając przy tym kilkudziesięciu kilometrów. Miasta, kominy, wiatraki czy obłe wzgórza może nie wyglądają tak ciekawie jak potężny masyw Tatr, zwłaszcza dla osoby, która pierwszy raz się z tym spotyka, ale niewątpliwie jest to coś innego – urozmaicenie, którego brakuje wśród dziesiątków zdjęć tych samych szczytów.
Ale jaki jest smaczek jeśli na nizinach uda nam się znaleźć Daleki obiekt, lub miejsce z którego coś widać. Do gór są symulacje typu Heywhatsthat, itp nie obsługują one niestety budynków
Niedawno udało mi się zaobserować czubek komina w kozienicach z około 52km
Teraz czekam az spadną wszystkie liscie i będzie lepsza widoczność
https://www.flickr.com/photos/185749366@N08/49116485503
z tego miejsca
51.950360, 20.845718
na płaskie mazowsze
50 km z poziomu gruntu to już bardzo dużo
ładne ale 27km ? co to jest…
W przypadku dużych obiektów antropogenicznych, takich jak wieżowce w centrum Warszawy, to 27 km jest rzeczywiście wynikiem z kategorii “takie se”, ale pierwsze zdjęcia mają duże walory estetyczne i są publikowane raczej przy okazji dwóch perełek na końcu wpisu. 50 km w górach to śmieszny wynik, ale na takiej płaskiej tacy jak ten rejon Mazowsza, ten dystans stanowi już pewne wyzwanie.
W każdym razie, jeśli są tu osoby z Mazowsza zainteresowane podjęciem tematu lokalnego poszerzania horyzontów, to proszę o kontakt 🙂 Zawsze co kilka głów to nie jedna a jestem przekonany, że DO tutaj może być podobnie ekscytujące co na wyżynach. Głównie dlatego, że to ciągle tabula rasa, jak DO na Śląsku 20 lat temu.
Gdyby kroiło się jakieś spotkanie to też mógłbym z ciekawości przyjechać i zobaczyć jak to wygląda w praktyce. Jestem spod Warszawy (Sulejówek), postaram się w najbliższym czasie zagłębić się w temat i poszukać jakiś miejscówek obserwacyjnych w stronę Siedlec/Węgrowa.
Trzeba utworzyć jakąś grupę, aby tam się kontaktować 🙂
Dla chętnych mam pewną propozycję. Moglibyście zarejestrować się na forum Astropolis i w nowym, lub w jednym z istniejących wątków dogadać odnośnie wyjazdów. Link do kącika DO na forum w linku poniżej:
https://astropolis.pl/forum/115-poszerzamy-horyzonty-dalekie-obserwacje/
Pierwsze trzy zdjęcia to mistrz mistrzów. W tle stolica a na pierwszym planie zabudowania kryte azbeztem i Ursus c-330 🙂
W okolicach Węgrowa jest Sowia Góra – znajduje się tam punkt widokowy. Nie znalazłem dokładnych informacji na temat wysokości npm, ale to chyba jedyne takie miejsce w okolicy. Co do Siedlec, to znalazlem informacje na temat Świniar – najwyższego wziesienia powiatu siedleckiego – 201,8 m n.p.m. Z tamtych rejonów jeszcze Drohiczyn i góra zamkowa, ale to już podlaskie – pewnie dużo za daleko. Mieszka może ktoś bliżej tamtych rejonów żeby to w jakiś sposób zweryfikować?
O Sowiej Gorze wiem juz od jakiegos czasu, gdyz pojawila sie w wynikach heywhatsthat w kontekscie widocznosci PKiN. Wynikalo, ze powinien byc on stamtad widoczny w co najmniej polowie wysokosci, jesli tylko drzewa nie zaslaniaja. Nie wiedzialem za to o wiezy widokowej, jesli faktycznie jest dostepna, to szanse rosna.
Dla uproszczenia na poczatek skoncentrowalbym sie wlasnie na SG i wybral tam przy sprzyjajacych warunkach meteo, a najlepiej zahaczajac o wieczor, zeby zapolowac na swiatelka. Jesli ktos z Was jest chetny na taka wycieczke, to zapraszam do kontaktu: mateusz(malpa)dlutko.com.
Niestety, ale chyba nie ma tam wieży widokowej – punktem widokowym określono po prostu samą górkę z racji tego iż jest to chyba jedyne wzniesienie w tym rejonie. Z tego co widziałem to chyba są tam właśnie drzewa, ale na pewno warto sprawdzić tą miejscówkę.
Nie ma szans na Pałac Kultury z Sowiej Góry w Jarnicach, nawet przy zwiększonej refrakcji. Wzniesienie ma 145 m n.p.m. i nie ma na nim wieży widokowej.
Chyba że chodzi o inne miejsce o tej nazwie.
pierwsze zdjęcia trochę w prawo i komin ciepłowni Kawęczyn by się załapał.
Warszawskie wieżowce można zobaczyć z wiaduktu przy zjeździe z S7 na drogę 62 w kierunku płocka odległość to ok 34 km
@Maciek – Dzięki za informację! Skręt na DK62 jest “standardem” widoczności W-wy z większej odległości, podobnie Twierdza Modlin. Wyzwanie zaczyna się właśnie od tej linii w górę w kierunku Płońska. Teoretycznie jest to mozliwe, ale znaleźć linie patrzenia nieprzecietą drzewami zakrawa o cud 🙂
Zastanawia brak wieżowców Hub Hub w pobliżu Warsaw Spire, które w październiku były już bardzo wysokie.
Ostatnio jadąc nocną porą w okolicach Wyszogródu dostrzegłem całą połać świateł warszawskich wieżowców. Okolice 60-65 w linii prostej.
@Konrad Skąd dokładnie było je widać?
Poświatę tak, ale same budynki – to praktycznie niemozliwe przez znajdujący sie w tym kierunku Kampinos.
Poświatę Warszawy przy niskich chmurach widać zaraz po wyjeździe z Płocka drogą 62 (jakieś 10-15 km). Same wieżowce widziałem spod Wyszogrodu wielokrotnie. Z Wyszogrodu samego jest kilka zdjęć na Astropolis. Komin Pruszkowa teoretycznie widzialny jest z lewobrzeżnego krańca Płocka.
Nie miałem na myśli samej poświaty, a wieżowce i ich światła widoczne w nocy.
1,5-2km od Wyszogrodu – miejscowość Chmielewo.