Kloptáň (Volovske vrchy) z Polańskiej
Zdjęcie przedstawia: Kloptáň 1 153,3 m n. m. (Volovske vrchy)
Zdjęcie wykonane z: spod szczytu Polańskiej (Horbek Sabaryniackich)
Odległość: do Kojsovskej Holi 100 km, do Hutnej Holi 105km, do Kloptana 106km
Zdjęcie wykonano dnia: 2012.12.29
Autor: Dlugi
Aparat: Pentax K-r + Pentax FA 1:4-5.6 28-105mm
Opis: Andis
Podobne wpisy:
- None Found
Bardzo ładnie. Nareszcie coś innego niż Tatry. Ale dzień niezatapialny.
No tak jak mówisz Andriu – coś innego niż Tatry. I jaka odległość!!! Dlugi – znalazłeś fajne miejsce na fajne obserwacje. Gratulacje.
Podejrzewałem, że Polańska ma w sobie potencjał. W latach 90-tych to była moja ulubiona i często odwiedzana góra, wespół z Chałupą Elektryków rzecz jasna, ale wtedy trudno było rozeznawać się po pagórach zagranicznych. Teraz to wszystko na DO to miód na moje oczy- zwłaszcza te wszystkie moje ukochane beskidzko- niskie pagóry…Cudo.
@margu – a ja się tam zawsze przedzierałem przez chaszcze z bazy SKPB w Wisłoczku i wracałem korytem Wisłoka 😉
I pomyśleć, że kiedy Długi przemierzał beskidzkie szlaki, byliśmy w tym samym czasie na Bani Szklarskiej :). I tego dnia zobaczyłem pierwszy raz Góry Wołowskie. Super ujęcia, gratulacje.
@Rymek- a ja jakoś nigdy jeszcze nie dotarłem do bazy w Wisłoczku, tam od południa było szybciej i właśnie bardziej przejrzyściej i tylko powroty doliną Wisłoka, cichą i spokojną, jak Dolina Świerżówki, ale to już osobny temat na innym forum…
@margu – Wisłoczek to kultowa baza. Warto tam dotrzeć choćby po to aby popływać latem w naturalnym oczku wodnym (takim na 3 m głębokości), do którego wpada woda wprost z wodospadu… a to wszystko w bajkowej leśnej scenerii. Ludzie jadą na drugi koniec świata żeby coś takiego zobaczyć!
Chciałoby się już tam być, a w Rajcu wciąż zima…
Świetny widok! I znów ten dzień…
No tak ten dzien bedziemy jeszcze pewnie dlugo ogladac, ale wg mnie to nie tylko zasluga dobrej widocznosci tamtego dnia ale przede wszystkim tego ze byl to koniec roku, byla sobota, wielu mialo wolne, wielu bylo w górach no i tak sie to wszystko zlozylo..
Przegapiłem wrzut 😉
Dzień był rzeczywiście piękny, choć nie wiedziałem, że taki będzie udając się na wycieczkę. Udało się złapać i Bieszczady i Volovskie vrchy, jakiś miraż (może jeszcze tu będzie?) jak i Tatry – i to z 3 miejsc – Polańska, z miejsca nad Królikiem Polskim (trochę inne miejsce niż było tu już dawane) i z Przymiarek. Niezapomniany dzień 🙂
I – jak widać – sąsiedztwo w obserwacjach też miałem 🙂
Te zdjęcia robione z polanek przed wierzchołkiem, niestety coraz bardziej zarastających. Dłużej widoki będzie można oglądac z wierzchołka na Tatry jak i z podejścia – na Bieszczady.