Karpaty Wschodnie z Roztoki (Pogórze Popradzkie)
Odpocznijmy trochę od Tatr i skierujmy wzrok w zupełnie innym kierunku, z zupełnie nowych rejonów, które bardzo rzadko goszczą na naszym portalu.
Adrian jest specjalistą w wynajdowaniu nowych miejscówek skąd można dostrzec dużo ciekawych rzeczy i to na bardzo przyzwoitych dystansach. Dziś zabiera nas na Pogórze Popradzkie, skąd z Góry Roztoki wznoszącej się na zachód od Wojkowej udało się mu zaobserwować szczyty Karpat Wschodnich – od Pikuja po Borżawę. Zapraszamy do relacji:
Na początek szeroko i azymut obserwacji. Najdalszych pasm dopatrujemy się w okolicach 110 stopnia azymutu na lewo od grzbietu Barwinka (801m)
Zza Stinskiej, której grzbiet odchodzi na południe od pasma Połoniny Bukowskiej wyłania się Wielki Wierch w paśmie Pikuja:
Następnie bieszczadzki król i Ostra Hora:
Jeszcze razem z Lutańską Holicą:
oraz Połonina Równa w całej okazałości:
Gwóźdź programu wychyla natomiast czuby zza grzbietu Barwinka wraz z przedostatnim planem, którym jest północny stok Nezabca w paśmie Wihorlatu.
Poglądowy zasięg obserwacji:
Zdjęcie przedstawia: Karpaty Wschodnie
Zdjęcie wykonane z: Roztoka – Pogórze Popradzkie
Odległość: 181 km Stoj, Połonina Równa 146,5 km, Pikuj 158 km
Zdjęcia wykonano dnia: 01.05.2023
Autor: Adrian Sobczyszyn
Aparat: Panasonic Lumix TZ80.
Gratulacje dla Adriana! Rejon Beskidu Sądeckiego i Czergowa, to świetny “plac zabaw” dla szukających panoram na Karpaty Wschodnie.
Jak tylko mam okazję, to wspominam o pewnej rzeczy…. Chodzi rzecz jasna o nowy podział geograficzny z takimi klopsami jak “Pogórze Popradzkie”. Jak widzę tą nazwę, to potem muszę iść przemyć oczy, bo któż widział pogórze z np. deniwelacjami po 450 metrów na odcinku 2 km?
Obserwacja bardzo fajna i to w dodatku z 1 maja, czyli już podczas w pełni rozbuchanej wiosny, gdy jest ciepło i na ogół panują niekorzystne warunki widzialnościowe.
A co do tego nieszczęsnego Pogórza Popradzkiego… to tylko słowa. Na południe od Masywu Śnieżnika, w Czechah rozciąga się Wyżyna Hanuszowicka, której najwyższy szczyt Jeřáb ma 1003 m n.p.m., przy 500-metrowej różnicy wysokości między nim a sąsiednią doliną Morawy.
Oznacza to, że ta “wyżyna” jest okazalsza od większości pasm Sudetów.
Oczywiście w Czechach… a wydawało mi się, że wszystko jest dobrze…
Jak już odpinać to pasmo od Beskidu Sądeckiego, to lepszym pomysłem było by podpięcie go do Czergowa. Słyszałem taką opinię od osób, które są przewodnikami górskimi. W zasadzie to nawet nie trzeba robić jakiegoś podpięcia na siłę, bo Góry Leluchowskie są najzwyczajniej w świecie kontynuacją grzbietu odchodzącego od Minčola w Czergowie, a jedyną granicą na tym połączeniu jest granica państwowa.
Taka opcja jest przynajmniej logiczna i zachowuje coś co mógłbym nazwać “spójnością geomorfologiczną”. Dlatego taki podział kupił bym bez wahania. Mam nadzieję, że obecna nowalijka trafi na śmietnik historii jeśli nie będzie poddana rewizji.
Dziękuję za dobre słowo Maciej. Ten podział prawdę mówiąc też mnie zaskoczył, bo byłem święcie przekonany, że to dalej Beskid Sądecki. Witryna “Mapy turystycznej” mnie nieco zdziwiła już przy opracowywaniu materiału..
Mam obawy, że oprócz rejonu Radziejowej, Jaworzyny Krynickiej, Hali Łabowskiej, Drabiakówki i zamieszczonej teraz Roztoki ciężko będzie jeszcze coś wycisnąć z tamtych okolic… Zbyt mocne zalesienie. A tak mi się ten Diabli Kamień marzył… Pozdr.
Można próbować z okolic górnej stacji wyciągu orczykowego na Szczawniku 193 km do zgarnięcia
Tak, zgadza się Michał. Ewentualnie na Rogaczu koło Radziejowej jakiegoś prześwitu ale to już wyższa jazda 😉
Od Tatr się nie odpoczywa, bo je się najłatwiej fotografuje, chyba że się odpoczywa po wędrówce po Tatrach 🙂 Adrian wskazał, że mamy jeszcze dużo dziewiczych terenów z których można robić ciekawe obserwacje. Zastanawiam się czy nie trzeba by zrobić takiej ogólnej bazy wszystkich udokumentowanych dalekich obserwacji z podziałem na pasma górskie i szczyty. Tych obserwacji przybywa lawinowo i może warto to skatalogować ?
Tatry są niezwykle fotogeniczne, nieważne czy zdjęcia są wykonane z Jesionika, Kamieńska, Salomina czy połonin. Dla mnie osobiście czymś magicznym są fotografie Sudetów i połonin ukraińskich z odległych miejsc czasem wręcz wyżynnych, zważywszy że ich liczba jest ograniczona, te zawsze zaskakują. Babia góra z Gór Sowich i odwrotnie to jest coś na co czekam obecnie 😀
Pozdrawiam.
Całkiem dobrej jakości zdjęcia jak na kompakt z 2016 roku. Kierunek obserwacji też niezbyt częsty. Gratulacje!
Dzięki wielkie! Cieszę się, że TZ daje radę bo porównując go z lustrami to tak jakbym jeździł Corsą zamiast Mercedesem 😉 Pozdrawiam.
@Adi dodaj elektryczną i bedzie git
Byle nie Multiplą…