Tatry Wysokie widziane z Salomina [Most Wanted!]
Tatry z Salomina 1.10.2019. fot. Rafał Tarnowski, Leszek Marcinek
……………………..………………………………………………………….
Pierwsza poranna obserwacja Tatr z okolic Salomina – szosa Zdziechowice – Gościeradów (Józefów) 12.10.2019 fot. Michał Skiba – do Kończystej 231,2 km
Tatry z okolic Salomina (szosa – Zdziechowice -Gościeradów) wykonane kamerką w zakresie bliskiej podczerwieni. Fot. Leszek Marcinek 1.10.2019.
Zdjęcia przedstawiają: Tatry Wysokie.
Zdjęcia wykonano: Salomin – woj. lubelskie, Józefów – woj. podkarpackie (pobocze szosy Zdziechowice – Gościeradów)
Zdjęcia wykonano dnia: 20.04.2018 – Michał Skiba, 31.10. 2018 – Michał Gałus i Michał Skiba, 1.10.2019. – Rafał Tarnowski, 12.10.2019 – Michał Skiba
Odległość: Lodowy Szczyt 224,4 km, Gerlach 229,4 km, Kończysta 231,2 km
Autorzy: Michał Skiba, Michał Gałus, Rafał Tarnowski.
Sprzęt: Canon 750 D + Sigma 135-400 (M.Skiba 20.04.2018) +Tamron 150-600 (M.Skiba 31.10.2018), Olympus OM-D E-M10 Mark III + Tokina AT-X SD 150-500mm F/5.6 (M. Gałus), Pentax K-S2 + 80-320 (R. Tarnowski), Canon 6DII +Tamron 150-600(M.Skiba. 12.10.2019), Monochromatyczna kamerka IR + Rubinar 500 z kompresorem ogniskowej (L. Marcinek)
Niesamowite ! Gratulacje!
Gerlach też jest widoczny – 229,4 km
Ufff warto było czekać na kolejną publikację, do tego jeszcze MW, tylko szkoda że tak długo… gratulacje dla Autora ! pozdro
Jak to długo? 😉
Kolejny krok milowy dla społeczności DO, który musiał się tutaj prędzej czy później znaleźć. Wielkie gratulacje dla Pana Michała.
Natomiast co do tego Gerlacha… Użycie słowa “widoczny” byłoby bardzo naciągane. Generalnie wszystkie góry, które pokazały się tutaj, są na granicy wydobycia z pliku graficznego obróbką. Dlatego podobnie jak z Rumunią z Bieszczadów od czegoś trzeba zacząć, a na Tatry “widoczne” z Salomina przyjdzie nam jeszcze trochę zaczekać, być może od tego samego autora.
Na Wikipedii podałem odległość do Gerlacha. Mogę zmienić na Lodowy i podać stronę jako źródło, obserwacja spadnie na 6 miejsce. https://pl.wikipedia.org/wiki/Dalekie_obserwacje
Na powyższych zdjęciach obróbka dość słabo wydobyła Tatry, na blogu http://rzeszow-tatry.blogspot.com/2018/04/tatry-z-salomina-229-km-do-gerlacha.html
można zobaczyć zarys gór trochę lepiej. Choć co do Gerlacha zgodzę się z mateo, pozostaje pewien znak zapytania.
Myślę Panowie że przełom września i października pokaże nam lepiej Tatry z Salomina. Miejscówka jest mega nie zarośnięta i pewnie długo nie będzie tak więc jest szansa i myślę że damy radę. Pozdrawiam wszystkich.
Pozdrawiamy również i gratulujemy (zdjęć i ambitnych planów) 🙂
O! Widziałem już te zdjęcia na astropolis, ale tu się ich nie spodziewałem, przynajmniej nie tak szybko :). Gratuluję Autorowi, bo to chyba najdalsza możliwa obserwacja Tatr z terenu Polski, od dawna wyczekiwana. Cieszę się, że Dalekie Obserwacje ożyły.
To już jest grubo. Faktycznie warunki nie były rewelacyjne, lecz kamień milowy w historii DO został przesunięty.
Niezmiennie czekam na Alpy ze Śnieżnika – jak zobaczę to mogę już kłaść się do trumienki 😉
Laus – dodajmy jeszcze Vladease z Gerlacha lub odwrotnie i kładę się obok Ciebie 😉 pozdr
@ Adi – razem raźniej xD
Na Podkarpaciu zebrała się mocna ekipa. Zapraszamy do śledzenia grupy https://m.facebook.com/groups/615751061922137?ref=bookmarks
Gratulowałem już wcześniej, ale kolejny raz nie zaszkodzi 🙂 Jak miałbym obstawiać pierwszego strzelca, to stawiał bym właśnie w Michała, albo Radka. Można śmiało podzielić DO z Polski na to przed Salominem i to po Salominie 🙂 Warto też dodać, że w zasadzie to zostały już tylko dwie, porządne dwustukilometrowe obserwacje z pasa Wyżyn Środkowopolskich. No i niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek 🙂
W końcu komuś się udało, gratuluję uporu autorowi zdjęć!
Zdjęcia bardo zmasakrowane, ale po mocnej obróbce widać wyraźnie, że taka obserwacja jest możliwa, a w lepszych warunkach… kto wie, może nawet da się zauważyć śnieg. Tymczasem warto zdać sobie sprawę, że “widziane” przez aparat po mocnej obróbce to nie to samo co w rzeczywistości. Tutaj można zastosować technikę ostatnio zaprezentowaną na Astropolis:
https://astropolis.pl/topic/31547-roztocze-podkarpacie-karpaty-wschodnie-i-rumu%C5%84skie/?do=findComment&comment=718922
Symulacja zamieszczona we wpisie ustawiona jest przy 30m podniesieniu obserwatora, odzwierciedla dobrze widok na zdjęciach. Przy 2-3m góry były ledwo widoczne, podczas gdy przy 60m były już zbyt eksponowane. A zatem na to co widzimy refrakcja istotnego wpływu nie miała, można sie spodziewać, ze w zimie może być tylko lepiej, tzn więcej widoczne.
Trzeba było podnieść wysokość z innego powodu – model terenu na udeuschle znacznie zaniża wysokość tatrzańskich szczytów.
Wysokości szczytów są zaniżone o ok. 25-60 m.
Zimą ta obserwacja według mnie to jak trafienie 6 w totka. Musiała by być mega żyleta tudzież dobry halny tylko wtedy jak dobrze wiemy Tatry toną w murze halniakowym i nawet brak atmosfery nie pomoże. A przy niestandardowej refrakcji i inwersji która musiała by być arcynisko to byśmy esy floresy zamiat Tater oglądali lub coś na kształt mirażu. obsrew
To oznacza, że teoretycznie Tatry można zobaczyć ze szczytu wieży na Jasnej Górze.
W końcu ktoś to napisał, Udeuschle korzysta z modelu cyfrowego SRTM 3″, nie jest to najdokładniejszy i najlepszy model, więc zawsze trzeba mieć na uwadze że różnice wysokości to nie jest zawsze niestandardowa refrakcja. Tutaj trochę o dokładności tego modelu terenu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Shuttle_Radar_Topography_Mission
Tatry z Salomina zimą jedynie w czasie wiatru Fenowego, ale jak poprzednik zauważył Tatry w takich okolicznościach toną w chmurach. Trzeba zasadzać się na “kroplę chłodu” z północy. Czyli takie ustawienie frontów atmosferycznych, które umożliwi gwałtowne wdarcie się nad nasz kraj wąskim strumieniem zimnego powietrza ze Skandynawii. Zdarza się to na ogół w czerwcu i czasem w lipcu.
Dlatego wyprowadziłem wzór na współczynnik refrakcji i zrobiłem do tego arkusz w Excelu. Po wpisaniu wysokości punktu obserwacyjnego, obserwowanego i punktu na horyzoncie, nad którym powinien się pojawić interesujący nas szczyt, a także odległości wylicza on minimalny współczynnik refrakcji. Mogę go tu udostępnić, tylko muszę jeszcze przerobić oznaczenia.
A co gdyby odjechac jeszcze bardziej na wschód I spróbowac z sasiwedniej Rzeczycy Kolonii?
Wprawdzie w normalnych warunkach Tatr juz nie widac, ale podczas refrakcji jest to wciaz mozliwe:
https://mkgeoblog.wordpress.com/2017/12/21/using-heywhatsthat-com-to-generate-a-multiple-summit-perspective-views-in-google-earth-part-1/
Teoretycznie możliwe, ale współczynnik refrakcji musiałby wynieść ok. 0,17. Opisałem to tutaj: https://astropolis.pl/topic/62835-tatry-z-salomina/?do=findComment&comment=720114
Przypominam nieśmiało, że silna refrakcja występuje przy inwersji temperatury, a wtedy na nizinach z reguły pojawia się mgła albo bardzo niskie chmury. Musiałaby być w wyjątkowo suchym powietrzu, żeby cokolwiek dało się zobaczyć.
Ja również skłaniam się w stronę stwierdzenia przedmówcy. Inwersja termiczna i związana z nią niestandardowa refrakcja atmosferyczna niejednokrotnie dawała to, czego normalnie nie da się osiągnąć, jednak bądźmy realistami.
Macie Panowie dużo racji, aczkolwiek trzymając się swojego zdania zapewniam, iż sytuacje sprzyjającej inwersji na niżu, choć bardzo rzadko, ale są możliwe ponieważ Polska doświadcza w ciągu roku średnio 4% dni z powietrzem arktycznym, w którym to (zwłaszcza) w Polsce wschodniej dominuje powietrze arktyczne kontynentalne (Pak) napływające z regionu M. Białego i M. Barentsa. Takie powietrze nie jest zbytnio zasobne w wilgoć i nawet pomimo niskich temperatur może dawać niesamowitą przejrzystość. Oczywiście w warunkach niwalnych to się nie sprawdzi bo albedo śniegu spowoduje dodatkowa inwersję, ale w warunkach jesiennych, gdzie grunt jest nagrzany po sezonie letnim napływ takiego powietrza spowoduje, iż mgły będą mniej prawdopodobne.
Pomijając już sam fakt Rzeczycy-Kolonii w artykule wspomniał również o potencjalnej obserwacji Tatr z Góry Kamieńskiej koło Bełchatowa. To już nie dotyczy warunków stricte nizinnych, więc tam przy podobnej inwersji Łomnica możne być widoczna.
Wielkie gratulacje za zdięcia dają do myślenia bo zaprzeczają ogólnej teorii wyglądu naszej matki Ziemi. Ger-lach czyli góra Lacha. Lach znaczy Pan . Pozdrawiam z okolic górki Zborów też piękne widoki.
Gerlach to skrót od Gerlachowskiego Szczytu, który jest nazwą odmiejscową od wsi Gerlachów położonej pod Tatrami. Podobnie ma się rzecz z np. sąsiednim Batyżowieckim Szczytem, który nazwę wziął od wsi Batyżowce, a nie od jakiegoś bata i owiec. Np. wielkiego bata którym radośnie wymachiwał ten cały Lach na pohybel niepokornym owieczkom.
“yadin 2018/05/14 o 04:32
To oznacza, że teoretycznie Tatry można zobaczyć ze szczytu wieży na Jasnej Górze.”
Parę razy próbowałem chociaż Babią. Zimą nie wpuszczają na wieżę wcale, a jak wpuszczają to chyba od 9 do 16.
Istnieje jeszcze możliwość dalszej obserwacji z Rzeczycy Kolonii przynajmniej symulacje na to wskazują.
Macie chyba jakieś omamy optyczne
wiozłem kiedyś Bla bla carem ziomka z paralotnią który mieszka w okolicy Jeżowa obok Brzezin blisko Łodzi. Stwierdził gdy wzbija sie na wysokosc 300 m paralotnią przy dobrej pogodzie widzie wzgórki tatr z powietrza 🙂
Owszem z woj. Łodzkiego widać Tatry, ale nie spod samej Łodzi. Nawet jeśli wzbiłby się nad Jeżów na 500 metrów ponad grunt, to Tatr by nie zobaczył. Nawet do Gór Świętokrzyskich stamtąd ma kawałek bo ok 120-130 km w linii prostej do Łysogór.
Kiedys widzialem Tatry z samolotu gdzies nad Lodzia, ladne pare kilometrow nad ziemia. Ale w sumie i tak obserwacja z powietrza nie zalicza sie formalnie do dalekich obserwacji.
a tak przy okazji: czy ktos wie, co sie dziele z Udeuschle? od pewnego czasu nie otwiera mi sie, a mam kilka zdjec do opisania (Appalachy). Jakies sugestie?
Serwis udeuschle faktycznie zaciął się mniej więcej w połowie sierpnia, ale teraz już działa normalnie. Według mnie, Ulrich pojechał na urlop i – zgodnie z prawami Murphy’ego – pod jego nieobecność coś się stało.
Przy okazji – galeria ciągle jest pusta, pomimo że funkcjonuje wyszukiwarka. Czy inni też tak mają?
@Krzysiek_S: ja tez tak mam. No i u mnie Udeuschle nadal nie dziala. 🙁
Wczoraj na udeuschle nie działał podgląd widoku (w okienku pojawiał się komunikat o błędzie na serwerze), ale docelowa panorama dawała się wygenerować. Sprawdziłem przed chwilą i u mnie wszystko już jest OK, więc trudno mi więcej powiedzieć.
Natomiast galerii szkoda.
o! juz dziala 🙂 Dzieki!
Gerlach niby praktycznie tej samej wysokości co pozostałe i niewiele dalej 5km a jednak dużo mniejszy, ciekawe dlaczego? czy to raczej nie strefa domysłu…
Ze względu na krzywiznę Ziemi występuje efekt pozornego obniżania się szczytów ze wzrostem odległości, w tym przypadku o ok. 35 m na 1 km odległości.
Galeria już działa, zapraszam do korzystnia.
Świetnie. Najstarsze wpisy w galerii są z października 2008. Za chwilę będzie dziesięciolecie :-).
Witam, czy ktoś mi poradzi jaką kupić sobie lornetkę z dobrą jakością, nie wydając dużych pieniędzy?
31 października 2018 – Tatry z Salomina w pełnej krasie. Tu już nie było wyciągania gór z tła, agresywną obróbką komputerową.
https://astropolis.pl/topic/62835-tatry-z-salomina/?page=5&tab=comments#comment-739668
To prawda. Było je widać przez wizjer aparatu i przez lornetkę jak na dłoni. Coś pięknego. Tak więc dotrzymałem słowa i pokazaliśmy jesienią Tatry z Salomina. 30.09 zrobił to Mario33 a 31.10. mi się udało. Zaskakująca jest jednak ogromna róznica podniesienia horyzontu między kwietniem a październikiem. No cóż refrakcja bardziej widać na jesieni działa, pomaga też większe podświetlenie horyzontu niż na wiosnę.
Gratulacje dla autora zdięć warto było czekać rewelacja!!!
Silniejsza od wiosennej refrakcja wzięła się, moim zdaniem, z jesiennego wyziębienia gruntu, dzięki czemu mogła się wytworzyć warstwa inwersyjna na małej wysokości.
A tak w ogóle, obserwacja z 31.X zadała kłam mojemu własnemu stwierdzeniu (post z maja), że w warunkach inwersyjnych, powietrze tak nisko będzie zamglone. Jak się okazało, wcale nie musi, więc kto wie – może jeszcze trochę da się urwać. @Mariusz Krukar – przepraszam za gaszenie entuzjazmu…
Muszę cię zmartwić ale inwersji nie było. To były stricte warunki fenowe z tym szczesciem że grupa Łomnicy, Lodowego Szczytu oraz Gerlach wystawały ponad mur halniakowy. Reszta Tatr była pod pierzynką. Długo zastanawiałem się czy jechać.
Obaj nie mamy racji :-). Inwersja była, tylko że wysoko, a nie przy gruncie! Zerknąłem na wyniki sondowania atmosfery (http://weather.uwyo.edu/cgi-bin/sounding?region=europe). W Popradzie, w południe nie wyszło jeszcze nic ciekawego, ale o północy mieliśmy 2.4 °C na 2076 m, a na 2311 m 6 °C. Wyżej położona warstwa powietrza była jednocześnie bardzo sucha. Najwyraźniej załapałeś się na początek tych warunków.
Niejako przy okazji wyjaśniłeś, co wystaje nad horyzont, na prawo od wspomnianych szczytów. Myślałem, że to też jakieś góry wystawiły grzbiety na widok (stąd pomysł z niską inwersją), a to przecież zwykły wał fenowy…
Przepraszam, źle podałem URL do wyników sondowania atmosfery.
http://weather.uwyo.edu/upperair/sounding.html
I teraz wiadomo skąd refracja. W tym samym dniu nie było podniesienia Tatr na zdjęciach z Rzeszowa np. gdyż owo podniesienie “zaczynało” się od poziomu 2100 mniej więcej i na zdjęciach gdzie wierchy wystają więcej było po prostu nieuchwytne. Tutaj natomiast same kopuły szczytowe uległy podniesieniu + większa odległość sprawiła że o wiele więcej je widać. Tak to rozumie. Ciekawe czy podobny mechanizm zadziałał 30.września. Skoro takie cuda są mozliwe to Klosterwappen ze Śnieżnika coraz bliżej. Tylko byc tam w odpowiednim czasie i przestrzeni.
Co się dzieje ??? Czyżby nie było już nic nowego do “pokazania” !!!
Spóźnione, ale szczere gratulacje z tytułu tej drugiej obserwacji Tatr z Salomina. Prawdopodobnie jednego z najwiekszych osiągnięć DO w historii istnienia tej strony.
Dzięki Mateusz. Jednakże moim zdaniem największe osiągnięcie to będzie Klosterwappen że Śnieżnika
@Michał – obserwacja z gór zawsze będzie miała niższy status “wow” niż obserwacja z płaskich terenów wyżynnych. A przynajmniej wg mojej miary DO 😉 Bieg promieni świetnych nad powierzchnią Ziemi na całej długości obserwacji to większe wyzwanie niż refrakcyjne “przeskoczenie” odcinka gruntu (Hey pokazuje, że w przypadku obserwacji Śnieznik-KW to ok. 100 km). A przynajmniej tak pokazują obserwacje DO na przestrzeni lat – wysoka refrakcja nie jest niczym niepowtarzalnym.
Na Astropolis jest w naszym kąciku DO wątek odnośnie obserwacji z Salomina w podczerwieni. Dobrze by było te zdjęcia pokazać również tutaj, tak dla porównania.
Tak jest. Lemarc odwalił kawał dobrej roboty tylko trochę z innej miejscówki przy szosie na Zdziechowice. Byłem widziałem jak panowie walczą. Warto również wspomnieć Michała i Mariusza którzy z tego miejsca też zrobili foty.
Lemarc oraz Michał i Mariusz proszeni o podesłanie zdjęć. Może być z krótkim komentarzem. To miejsce i zdjęcia stamtąd zasługują na parę słów 🙂
A Mariusza poprosiłbym jeszcze na miejscu redakcji o październikowe Tatry z Gór Pieprzowych bagatela 200 +.
widziałem kiedys zdjęcie Tatr zrobionych z nad morza
Wysłałem fotkę Tatr w podczerwieni.
@Leszek Marcinek dziekujemy :)))
Leszek Marcinek: doczekałeś się! Twoje zdjęcie sprowokowało rzecz ostatnio rzadką, czyli dyskusję w Redakcji 🙂 Pamiętam Twoje polowanie na Tatry z Salomina, którego historia trwa chyba odkąd tylko symulator potwierdził ich widoczność. Obserwacja, czy rejestracja, w zakresie bliskiej podczerwieni jest na tyle nietypowym osiągnięciem, że koniecznie trzeba było to opublikować. Gratulacje!
Dzięki. Dodam tylko że panoramka złożona jest z trzech kadrów, gdyż pole widzenia kamerki 640 x 480 pix. z zestawem optycznym o ogniskowej 330 mm. jest małe: 35′ / 25′. Przy najbliższej okazji wypróbuję też kamerkę kolorową w zakresie widzialnym.
@Andrzeju to teraz bierzemy się za aktualizacje zakładki MW:)
Szkoda, że nikt z komentujących nie zauważył porażającej liczby smug chemicznych widocznych w szczególności na zdjęciu “Tatry-z-Salomina-panorama.jpg”. Ja naliczyłem siedem. No ale tak to jest – jedni zawodnicy zapatrzeni w komórki, drudzy w kebaby, a trzeci na dalekich obserwacjach widzą wyłącznie góry.
Oczywiście nie umniejszam rangi tych zdjęć, są wyjątkowe.
Nota Bene : warto by uaktualnić zakładkę Most Wanted, bo tam nadal Tatry z Salomnia oczekują za “zrobienie”
Piotr zrobi się
Piotr, Michał – zapewne warto, ale chyba nie ma komu. Tatry z Sandomierza czekają już prawie 7 lat na aktualizację w “Most Wanted”, nieco krócej – Vladeasa z Tarnicy oraz Klak i Strażov ze Śnieżnika. Tatry z Salomina są dopiero czwarte w kolejce :-).
Krzysiek S. Jutro w redakcji będzie o tym dyskusja. Zapewniam że coś ruszy i zakładką ożyje a jak cenny czas pozwoli to wszystkie MW trafią w końcu do galerii chwały.
Te “Tatry z Sandomierza”, które są tutaj tak opisane, tak naprawdę są spoza granic miasta, z miejscowości Milczany.
Nie ma tu zdjęć z samego Sandomierza, a chyba były zrobione.
MW zaktualizowane panie i panowie. Czeka jeszcze na Stoja z Radziejowej
Wejścia na Bramę Opatowską są codziennie, ale oczywiście najlepszy okres do obserwacji Tatr jest od jesieni do wiosny. Od listopada do marca otwarta jest w godzinach od 10 do 16. Może da się w ramach wyjątku trochę przedłużyć pobyt do zachodu słońca. Azymut na Tatry z bramy jest banalnie prosty, bo wypada nad zakrętem Wisły i wieżą kościoła św. Jakuba.
No, brawo redakcja. Chociaż nie do końca – Kl’ak i Strażov ze Śnieżnika, chociaż są zrobione (jam to, nie chwaląc się, uczynił :-)) i opublikowane na DO, to linku przy symulacji nie ma.
Panie redaktorze cierpliwości, ale chwilowo nie mam dostępu do dysku twardego.
No dobra będzie?? Czekamy na dalsze propozycje MW:)
Jeszcze jedna (czyli Kończysta) wyszła zza horyzontu :-). Michał, czy to był fuks, czy taki był plan (ekstra warunki termiczne, trochę inne miejsce)?
Poza tym jestem pod wrażeniem liczby obserwacji z Salomina. Co się stało? Najpierw przez długi czas nie mieliśmy nic prócz tęsknych westchnień, a w ciągu ostatnich dwóch lat obserwacje posypały się, jak z rękawa. Odpowiedź może być banalna, tzn. punkt widokowy jest teraz znacznie częściej odwiedzany (świadomie), niż był kiedyś. Może jednak jest inna?
Jeszcze jeden drobiazg, tym razem do poprawienia.
Zdjęcia przestawiają: Tatry WYSKOKIE. Może się głupio kojarzyć :-).
Krzysiu to był spontan. Był warun fenowy z rana i chciałem tylko ustrzelic Tatry z rana. Miejscówka jest znana. To zakręt szosy gdzie Leszek polował na Tatry.