Jesioniki z Malinowskiej Skały
Zdjęcie przedstawia:Wysoki Jesionik
Zdjęcie wykonane z:Malinowskiej Skały
Odległość: 135 km
Zdjęcie wykonano dnia: 2011.02.13
Autor: Magda S.
Aparat: Canon PowerShot SX120 IS
Opis: Voytas
poszerzamy horyzonty…
Super. Zdjęcie wykonane w dzień, z detalami, a nie tylko czarny zarys szczytów po zachodzie słońca. 13 lutego musiały być piękne warunki.
Świetna jakość z godnej uznania odległości. Moje gratulacje!
Byłem tam, ale takich widoków nie doświadczyłem. Pięknie, brawo! 🙂
Tyle razy tam byłem ale nigdy nie widziałem Jesenika, co za pech 🙂
Merti, po prostu Magda przyszła wtedy, kiedy trzeba 😉 i miała oczy otwarte nie tylko na Tatry. Gratulacje. Za to w ostatni piątek, na tym samym szlaku, można było sobie postawić plecak pod świerkiem i sfotografować go z całych 10 metrów. Tak bywa.
Panowie, nie ma czegoś takiego jak “Jeseniki”. Są albo Jeseníky (po czesku), albo Jesioniki (po polsku). Czy piszecie Państwo również np. Nowy York? Kłania się podstawowa wiedza z geografii i języka polskiego, którą Państwo – jako twórcy tego portalu – powinniście mieć w małym palcu.
@Janusz- Poprawione 😉
@Janusz – tak się składa, że język jest żywym tworzywem i m in. niektóre stare “uświęcone tradycją” nazwy własne ewoluują. Oczywiście prawidłową (jeszcze) nazwą funkcjonująca w literaturze geograficzno – krajoznawczej są Jesoniki, aczkolwiek jest to pewnie tylko kwestia czasu, gdy funkcjonujące równolegle (nie wiem, czy w tej chwili już nawet nie częściej) Jeseniki uzyskają także status nazwy dopuszczalnej.
Ponieważ interesuję się trochę etymologią różnych nazw podam taki przykład: często na naszym dalekoobserwacyjnym forum, a także np. w sąsiednim wątku “Most wanted” posługuję się dla pewnej karpackiej grupy górskiej w Rumunii nazwą “Góry Marmaroskie”. Nazwa ta jest również uświęcona tradycją polskiej literatury turystyczno-krajoznawczej od lat, ale obecnie wkradfa się (czy też zaczyna być lansowana) forma “Góry Maramureskie”. Ta pierwsza forma wywodzi się jescze z okresu, gdy region, w którym położone są w/w góry nosił węgierską nazwę “Marmarosz”, obecnie lansowana natomiast pochodzi od jego rumuńskiego odpowiednika – “Maramuresz” (muszę przy okazji dodac, że tylko czekałem, aż się jakiś “fachowiec” w tej sprawie do mnie nie przyczepi 🙂 ).
Podobnie jest z Jesionikami. Zakłada się, że nazwa ta wywodzi się od Jesionów, tak więc polska forma językowa była by jak najbardziej uzasadniona. Tymczasem istnieje druga “wersja wydarzeń”, że nazwa “Jeseniky” wywodzi się z niemczyzny od słowa nie mającego z Jesionem nic wspólnego.
Jak by nie było, to po prostu “Jeseniki” jako forma bardziej atrakcyjna słowotwórczo (często taka właśnie używana jest na przeróżnych poratalch internetowych; być może ma to też związek z założeniem, iz nazwa ta wywodzi się od pobliskiego miasteczka Jesenik) zyskuje przewagę (co jak pisałem wcześniej nie oznacza jeszcze, że jest prawidłowa).
Generalnie zgadzam się z Twoją opinią (tak jak powiedziałem sam chętniej używam “starej” nazwy “Góry Marmaroskie”) i zapewne nie zabrał bym tu głosu, gdyby nie ton, w jakim napisałeś swój komentarz. Niestety, takie “wytykanie palcem” co ktoś powinien wiedzieć lub nie jest raczej niestosowne; powiem więcej – przekonałem się już nie raz, że gdy ktoś nie ma za bardzo czym zabłynąć, próbuje zaistnieć na DO stawiając się “ponad wszystkim” ze swoją wiedzą. Janusz- zacznijmy najpierw od siebie, przecież nikt z nas (ani ja, ani Ty, ani nikt z redakcji DO nie jest nieomylny), taka sprawa to na prawdę błahostka w porównaniu z całą masą innych osiągnięć całego zespołu i sypatyków DO.
Wtrące swoje trzy grosze jako w połowie mieszkaniec Zaolzia 🙂
Nawet Czesi używają formy “Jeseniki” spolszczając swoje teksty.
http://www.czechy.pl/jeseniki.xml
http://www.ijeseniky.cz/jeseniky.php?lang=pl
http://www.hotel-neptun.cz/pol
Na Zaolziu nie spotkalem jeszcze nikogo używającego nazwy “Jesionki”, “Jesioniki”.
Stąd też, kiedy przygotowuję wpisy z tamtych rejonów, wpisuję nazwę używaną u nas w domu od zawsze 🙂
Najważniejsze że zdjęcia i odległości na DO są piękne. “Spory” językowe możemy zostawić profesorowi Miodkowi. Nie zmienia to jednak faktu, że jak zauważył Janusz powinniśmy dbać o poprawność językową 🙂
Absolutnie zgadzam się z tezą, że DO powinno dbać o poprawność językową, bo może ktoś wyciągnął inny wniosek czytając mojego posta. Mnie, tak jak Janusza, też razi używanie bądź przekręcanie prawidłowych nazw, ale jeszcze bardziej razi mnie wytykanie komuś w sposób, no nazwijmy to niezupełnie grzeczny, co powinien mieć w małym palcu lub nie.
Przy okazji chciałbym przeprosić wszystkich (w tym Janusza 🙂 ) za kilka literówek, które wkradły się do mojej ostatniej wypowiedzi. Wynikają one z tego, że gdy pisałem ten mój przydługi wywód, bałem się, że nie zmieszczę się czasowo i nie zdążyłem przejrzeć i poprawić tekstu.
Swoją drogą chyba przydała by się możliwość edytowania komentarzy na DO?
Dorzucę dźegdziu do ognia:
1. Z Bieszczad czy z Bieszczadów?
2. Pisać w polskich tekstach: Tatry Bielskie, Belianskie, a może jak wolą niektórzy Bielańskie?
3. Widzialność a widoczność – tu wśród polonistów nie ma jednoznaczności co gdzie i kiedy używać, a w nawigacji jest 😉
@Rymek – w górach jak to w górach (a zwłaszcza w Karpatach) funkcjonują obok siebie często dwie (albo nawet trzy) nazwy, które należało by uznać za poprawne (np. Krzemieniec – Kremenaros; obok tych wymienionych przez Ciebe jeszcze Tatry Bialskie ). Co do reszty zagadnień – myślę, że to nie czas i miejsce na takie rozważania (od tego są słowniki), mam więc prośbę – dajmy już spokój tym nieszczęsnym Jesionikom z Malinowskiej Skały jeśli komentarz nie miałby dotyczyć bezpośrednio tego zdjęcia.
Do przedmówcow: nie rozumiem po co tyle żółci wobec Pana Janusza i wodolejstwa nie na temat. Wpisałem sobie odpowiednie hasło do przeglądarki i już na pierwszej stronie wyguglałem obowiązujacy wykaz polskich nazw geograficznych świata Komisji Standaryzacji Nazw Geograficznych. Rozumiem, że pewna wiedza jest niedostepna dla niektórych ale posługiwac się przeglądarką internetową uczą już chyba w podstawówce…
PS. Wpisałem sobie w wyszukiwarkę na tej stronie słowa: Jesioniki i Jeseniki. Co sie okazuje? Tylko raz pojawia się na tym portalu hasło: Jesioniki (przy powyższych zdjeciach własnie). W pozostałych przypadkach mamy zawsze: Jeseniki. Czy w Dalekich Obserwcjach funkcje administratorów pełnią sami dyslektycy?
Też coś od siebie dodam jak zawsze 😉
Ta dyskusja dowodzi, że się wszyscy tutaj interesujemy tematem na poważnie. Prosta sprawa, powinno mówić się poprawnie, ale jak już jakaś nazwa jest bardzo często używana i to jeszcze nie polska a spolszczona to chyba nie jest grzechem również jej używanie 🙂
Rymek, Luki – “Bieszczad”, “Bieszczadów” to dobry przykład, gdyż jeszcze jakieś 20 lat temu dopuszczalna była tylko forma “Bieszczadów”, ale właśnie do języka “wkradła” się się forma Bieszczad i obie są teraz poprawne. Kremenaros i Krzemieniec to taka pomiędzy spolszczaniem a nowymi formami, że się tak wyrażę. Krzemieniec to po prostu polska nazwa a Kremenaros bodaj słowacka (na tym szczycie przecież zbiegają się granice trzech państw).
Cóż “język polski, trudna język” 😉
Nasi drodzy, ‘nowi’ Koledzy puryści. Każdy następny komentarz napisany z tego samego IP zostanie usunięty tutaj i w każdym innym wpisie na Dalekich Obserwacjach. Pozdrawiam serdecznie, Mateo
A może kolega “mateo” łaskawie by poprawił błędy, zamiast grozić osobom, które na nie zwróciły uwagę, usunięciem komentarza? Mało to eleganckie zachowanie.