Gigapanoramy Tatr z Widnicy koło Miechowa
Zdjęcie przedstawia: Tatry
Zdjęcie wykonane z: Widnicy k./ Miechowa (woj. Małopolskie)
Odległość: do Łomnicy – 135 km, do Gerlacha – 138 km, do Krywania – 138 km
Zdjęcie wykonano dnia: Gigapanoramy 2010.10.13 (pierwsze) 2007.01.11, (drugie) 2007.07.24, (trzecie) 2007.09.28, (czwarte) 2007.06.26, (piąte) 2011.04.11
Autor: Gigapanoramy + (piąte) Wojtek M. i Jan W., (czwarte)
Autor: Gigapanoramy + (piąte) Wojtek M. i Jan W., (czwarte)
niezłe! 140km, do tego wysokości nieco ponad 400mnpm
Zachęcamy do prób opisania tej panoramy. Z tak szeroką panoramą Tatr nie często mamy do czynienia na DO.
Już się biorę za opis :).
Done:
http://img163.imageshack.us/img163/1493/tatrywidnica2opis.jpg
Do Fryty . Swietny opis !!! Prosze opisac drugie zdjecie .
Oto opis drugiego zdjęcia:
http://img59.imageshack.us/i/tatrywidnica5opis.jpg/
Tutaj skupiłem się na Tatrach Zachodnich, których nie widać na pierwszym zdjęciu.
Dodałem dwa zdjęcia, które Wojtek znalazł w swoim archiwum.
Otwieram stronkę rano w poniedziałek i miód wlewa mi się w serce, widząc takie cudowne rzeczy. Nawet nowy tydzień w pracy łatwiej zacząć.
Mam też nocwy temat” zielony promień”. Jak myślicie, czy jest szansa zobaczyć go o wschodzie słońca u nas w górach?
Zielony promień – zjawisko wynikające z zależności współczynnika załamania światła od długości fali – wielu chciałoby zaobserwować, ale niewielu się to udało (niestety, nie należę do nich). Musiałby się trafić poranek/wieczór z powietrzem idealnie przejrzystym aż do poziomu gruntu. To rzadkość w naszym rejonie świata. Poza tutaj to off-topic. Proponuję raczej forum.
Jacku, miło słyszeć. Zapraszamy częściej na stronę, bo nadchodzi okres bogaty w widoki.
Zielony promień wbrew pozorom nie jest taki rzadki, gdy używa się lornetki (oczywiście obraz należy odpowiednio ŚCIEMNIĆ, aby nie był to ostatni widok w życiu). Widuję go dosyć często gdy oglądam zachód Słońca aż do samego horyzonty w powiększeniu. Jednak tak jasnego aby był widoczny gołym okiem widziałem tylko dwa razy. Zieleń była cudowna.
Więcej informacji tutaj, jeśli jeszcze ktoś nie widział:
http://atoptics.co.uk/atoptics/gf1.htm
(najlepiej przecykać w prawo cały akapit Green Flash.
O proszę, jak bardzo się myliłem. Teraz jeszcze tylko zostaje sfotografować w styczniu zielony błysk nad inwersją, ze szczytami Tatr obok, z Jesioników.
Piękna panoramka… Pytanko mam jedno… Starobociański czy raczej Starorobociański Wierch? Ja jakoś mam zakodowaną tą drugą wersję.. chyba że obie są poprawne… Pozdrawiam!
niesamowite zdjęcia
Wedłum mojej wiedzy poprawna forma to Starobociański.
Piękne zdjęcia
wg mnie Starorobociański.
Nazwa wywodzi się od Doliny Starej Roboty. Stąd nazwa Starorobociański Wierch
kończąc rozważania nad zielonym promieniem podaje linka do fajnych fotek o niekoniecznie zielonym kolorze http://meteorologiczny.blog.onet.pl/4,AU6919086,index.html
Dodałem ostatnie zdjęcie.
Jak już mamy skompletowany Miechów to może teraz skierujcie aparaty w kierunku Śląska. Pewnie jakieś kominy by się złapały, tu myślę choćby o EL 3 Jaworzno albo o Sierszy 🙂
Dodane ostatnie zdjęcie, oczywiście 2011.04.11 😉 A to jeszcze nie koniec rewelacyjnych fotek z tego dnia.
Niesamowite, a ten Gerlach jak go pięknie widać! Gratuluję pięknych fotek;) Więcej takich bo aż usmiech się samoczynnie pojawia na twarzy widząc takie piękności:)
Kiedyś byłem na waszej stronie (bardzo mi się spodobała:).Ale nie odwiedzałem jej z pół roku.Dziś sobie o niej przypadkowo przypomniałem oglądając zasoby Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.Znalazłem takie coś:
Przegląd Zakopiański 1899 nr1 – „Z przeszłości Tatr: Przypadkowo odkryto obecnie w Peszcie nieznany opis Tatr,pochodzący od Jerzego Buchholca starszego, proboszcza w Wielkiej Łomnicy, z roku 1719.Rękopis ten w języku niemieckim posiada nadzwyczajną wartośc. Jerzy Buchholtc starszy począwszy od 1664 r, kiedy wyszedł na Sławkowski Szczyt, zwiedzał pilnie Tatry,a w starości w 77 roku życia spisał spostrzeżenia swoje we wspomnianym rękopisie.
Buchholc bywał też w Polsce a w jednym miejscu swego opisu podaje jak w r. 1680 od Łowicza 10 mil za Warszawą, widział Tatry w oddali, podobne do kóp siana.(! stamtąd jednak nie mógł ich widzieć). Opis jest nadzwyczaj ciekawy,mieśći dużo ważnych szczegółów,także o granicy polskiej w Tatrach, przyczem, wyrażnie podaje że Morskie Oko należy do Polski.”
Teraz pytanie na które może ktoś kiedyś odpowie, najlepiej fotkami,czy to możliwe?
Mógł widzieć jakieś góry, i to takie, których nie widać na co dzień ze względu na przejrzystość powietrza. Ale Tatry? W XVII wieku mapy dokładne chyba jeszcze nie były, mógł przeoczyć coś znajdującego się po drodze. Skoro nawet z Kamieńska nie da rady, to co dopiero z Łowicza…
Ja mam inne pytanie: admin chwali się, że “to nie koniec” rewelacji a tu od kilku dni ta sama Widnica. Co się dzieje?
Paweł W. Brak redaktorów.