Włochy ze szczytu Sveti Jure 1762m (Chorwacja) 300+!!!
Dziś trybem przyspieszonym autorska obserwacja Półwyspu Apenińskiego ze najwyższego szczytu Biokova – Sveti Jure.
Na początek panorama w stronę Półwyspu Gargano:
Oraz reszta wzniesień widocznych w trakcie zachodu Słońca w kolejności od SE na NW:
Głowny bohater Monte Velino na koniec 328 km!
Zdjęcia przedstawiają: Półwysep Apeniński
Zdjęcia wykonano z: Sveti Jure 1762 m -Biokovo – Chorwacja
Zdjęcia wykonano dnia 20.08.2020.
Odległość: Max -Monte Velino 328 km
Autor: Michał Skiba, opis Michał Skiba
Aparat: Canon 6D Mark II + Sigma 150-600 S + Sigma TC 2001
Podobne wpisy:
- None Found
Fantastyczna obserwacja. Gratulacje 🙂
Warto było czekać, gratulacje Michał!!
Horyzonty znowu staly sie szersze, wielkie brawa Michale!
Dzięki Panowie. Zauważcie że musiałem podnieść symulację o 50 m gdyż Pizzo di Meta nie wystaje przy symulacji z poziomu gruntu, co dowodzi niedokładności modeli stosowanych przez Udeuschle. Ową obsewację planowałem od roku gdyż na Chorwacji zawsze jeżdżę tylko w jedno miejsce skąd do Biokova mam pół godziny jazdy. Warunki nie były jednakowe w Apeninach ze względu na subtelne różnice wilgotności w różnych ich częściach co pięknie pokazywało Windy na wys ok 1500 m. Ponadto podświetlenie horyzontu pomogło dużo. Gargano nie był tak dobrze widoczny jak np Cima Lepri czy Monte Bove no ale taka już specyfika tych warunków. Polecam.
Fantastyczne. Piękna pasja.
wspaniałe! Gratulacje. Widać że obserwacja dobrze zapalnowana. I cała kompoizycja zjęć w publikacji pierwsza klasa. Bardzo podoba mi się to, że szczyty są precyzyjnie opisane. No i ta odległość….
Ja z moimi zdjęciami z USA z tegorocznych wakacji mogę schować, bom dociągnął ledwo ponad 100km….
Piotr – ważne że zajawka kipi a pasja do gór skleja całość. Pozdrawiam
Mega odległości. Gratulacje. Byłem tam dwa razy.
Sam nosiłem się z zamiarem takiej obserwacji ale widzę, że czapki z głów należą się Michałowi! Rozumiem że zdjęcia robione o wschodzie słońca?
O zachodzie.
Michał – gratulacje, zwłaszcza że to chyba Twój osobisty rekord. Nikt jakoś nie zauważył, że powinieneś opatrzyć ten wpis słowami: veni, vidi, vici! Trudno bowiem sobie wyobrazić, że ktoś jedzie do Chorwacji któryś raz z kolei, tak jak do Salomina, na podstawie informacji o pogodzie. Moim zdaniem, byłeś na dawno zaplanowanym urlopie. Jeśli tak, to są dwie możliwości. Albo miałeś nieprawdopodobne szczęście, że akurat przytrafiły się takie warunki, albo tam zdarzają się one stosunkowo często. W tym drugim przypadku, na myśl przychodzi mi komentarz kol. Czarnego, do niedawnej nowozelandzkiej fotografii, też na odległość ponad 300 km – że w Polsce mamy z dalekimi obserwacjami wyjątkowo pod górkę.
Ahe, jeszcze jedno. Konieczność podniesienia obserwatora, w symulacji, nie musi wcale świadczyć o niedokładności modelu terenu. Wystarczą trochę nietypowe warunki termiczne w atmosferze i już. Przypuszczam, że parowanie wody z powierzchni morza powoduje ochłodzenie powietrza na niewielkich wysokościach.
Panowie, patrzac na zdjecia ogolne, a najbardziej na obiekty ok 200 km, oceniam widocznosc jako przecietna, a jak na standardy srodziemnomorskie wrecz kiepska. Gdybym zobaczyl tylko te 200 km, dalbym 10:1, ze nic dalej nie bylo widac. Stad ogromne zaskoczenie powodzeniem tej 300+. Uwazam, ze obserwacje 300+ na poludniu EU nie sa niczym niezwyklym, a juz na pewno duzo ponizej poziomu trudnosci analogicznych obserwacji na szerokosci geo Polski.
To prawda widzialność była przeciętna i tu odegrał główne skrzypce kontrast bo im bardziej na NW tym lepiej były widoczne poszczególne grupy szczytów. Ponadto strzały przez morze to nie to samo co strzał nad lądem gdzie pył, smog, rożnice wilgotności dają się we znaki niejednemu snajperowi DO. No ale…. jest jeszcze mała niespodzianka…na razie w fazie testów bo wyciągnięta za uszy ale czekam na odpowiednie warunki do poprawienia tej obserwacji…Na razie będzie publicznie owiana słodką tajemnicą
@Krzysiu gwoli wyjaśnienia jeszcze warunków. Prawda urlop planowany od roku. We wtorek nad Środkową Dalmacją przetoczył się mało aktywny front burzowy i troche namjeszał. Z Podgory nie było wcześniej widać nawet Hvaru o górach nad Orebiciem nie wspominając. Ochłodziło się jakieś 7 stopni. W środę była po prostu totalna żyleta z tym że we Włoszech jeszcze zalegało wilgotne powietrze do pknad 2000 m i tworzyły się nad Apeninami CB. Dopiero czwartek (20) przyniósł suszę w obu miejscach. O godzinie 20
00 Windy prognozowało aż 13 stopni róznicy punktu rosy wobec temp. otoczenia. Żal było nie skorzystać. Mam jeszcze 170 + w strone Zadaru ale o tym kiedy indziej.
Czy to aktualny rekord odległości naszych użytkowników?
@Michał_St: Użytkownikiem (w sensie takim, że zamieszczono obserwację jego autorstwa) był także Mark Bret. No, ale on najwyraźniej ma blisko w Pireneje, więc może trzaskać zdjęcia na ponad 400 km. Poza tym była zamieszczona obserwacja, bodajże z Argentyny, na około 380 km. O ile mi natomiast wiadomo, mamy tu rekord w wykonaniu Polaka, choć poza terytorium Polski (w której takich możliwości po prostu nie ma). Michał w tym ostatnio celuje :-).
@Mateo: Bywałem trochę w bałkańskich górach. Ba! nawet obserwacje stamtąd popełniałem 🙂 Nie jest tak do końca jak piszesz. Na te 300+ to jednak trzeba się przyczaić. Jest tam nieco łatwiej niż u nas, ale do bułki z masłem to jeszcze długa droga.
Na beyond-horizons.org nie żonglują zbyt często obserwacjami powyżej 300 km, mają ich kilka, ale jak na potencjał rejonu Morza Śródziemnego to i tak mało. Na DO.eu też jest to niezbyt częsty widok, więc wyrazy uznania. Jeśli warunki były średnie jak na tamten rejon to tym bardziej ściągam czapkę i kłaniam się w pół.
Gratulacje! Pobiłeś moje 310 km z Monte Rotondo na Korsyce 🙂 Na osłodę pozostaje mi 15 obserwacji +200 km z różnych miejsc na świecie 🙂 Trzy z Apenin w trakcie przygotowania 😛
Dzięki Bulizzor, ale twoich wyczynów i wkładu w rozwój tego spirtu to mało kto pobije. Czekamy zatem na obserwacje z Włoch!
https://www.patrzacwdal.pl/rakija-i-grappa—zobaczyc-sie-moga trochę w innym stylu….
Co jakiś czas zastanawiam się nad potencjałem dalekoobserwacyjnym Karpat Południowych w kierunku na Południe. Potencjał może by spory – wysokości przekraczają 2500 m (i to w kilku grupach górskich – pomyśleć że w Karpatach Zachodnich mamy tylko jedną grupę symbolicznie ponad 2000 i drugą która przewyższa Karpaty Południowe…), a po drugiej strony równin nad Dunajem też bywa wysoko. Ktoś był i pstrykał?
Fotografowałem kiedyś z długą lufą ze szczytu Moldoveanu, ale jak chodzi o dystanse to widzialność była kiepska. Circa 60 km maksymalnie, bez mordowania krzywej kontrastu. Jest to dobra miejscówka, bo wyjście nawet od strony doliny Vistei nie jest technicznie trudniejsze od wyjścia na Babią Górę przez Perć Akademików.
Zapraszam do odświeżonego wpisu
https://zdlugiejrury.pl/rakija-i-grappa-zobaczyc-sie-moga-i-to-rok-po-roku/