Masyw Monte Rosa widziany z Korsyki 400+!!!!
Co tu dużo mówić na razie za zgodą autora posiadamy jedno zdjęcie tej długo wyczekiwanej obserwacji. Takie cuda w niekorzystnych azymutach dzieją się po przejściu niżów i frontów atmosferycznych z nimi związanych. Sami zobaczcie…..
Potwierdzeniem tej spektakularnej obserwacji są również zdjęcia w zakresie bliskiej podczerwieni przy użyciu filtra 780 nm przesłane przez autora:
Zasięg obserwacji:
Obserwacja ma charakter rozwojowy i czekamy na więcej informacji od autora któremu serdecznie gratulujemy i cieszymy się że możemy opublikować ten niebywały strzał.
Więcej wspaniałych zdjęć dalekoobserwacyjnych i nie tylko na stronie autora gdzie serdecznie zapraszamy:
Zdjęcia przedstawiają: Masyw Monte Rosa (Szwajcaria)
Zdjęcia wykonane dnia: 14.09.2024
Zdjęcia wykonane z : Monte Cinto (2706 m) Korsyka
Odległość: Dufourspitze 405 km, Liskamm 404 km
Autor: Antoine Mangiavacca
Aparat: Nikon D600 + Nikon 500 mm
Podobne wpisy:
- None Found
Żyleta na takim rozległym obszarze. Morze Śródziemne to skarbiec DO
Miałem już przyjemność obserwacji z tych okolic na +300km, ale to jest już zupełnie inny level. Chapeau bas!
(Znowu) jedna z obserwacji, o których mówiło się z przysłowiowymi wypiekami na twarzy, została zrealizowana :-). Brawo!
Pozwalam sobie zauważyć, że w podczerwieni wyraźnie widać coś jeszcze, czego nie ma w symulacji, między Bric de Termine i Briccu de Brughe (na lewo od Liskammu). Co to jest? Stawiam na któryś z wierzchołków Breithornu, czyli jeszcze 2 kilometry dołożone. Niestety, nie mam teraz jak tego sprawdzić.
Wiemy już, co tam wystaje?
Wiemy. Środkowy wierzchołek Breithornu (4159 m n.p.m.).
A w Polsce nie dałoby się tak Bornholmu albo Szwecji z jakiegoś wysokiego punktu nad Bałtykiem dostrzec?
Kandydaci (czyli potencjalne punkty obserwacyjne) są wytypowani. Np. jeśli jesteś z Koszalina lub okolic, to wieża na Krzyżance czeka. Trzeba “tylko” złapać warunki z inwersją nad wodą i jednocześnie bez grubej warstwy mgły. Wtedy Bornholm powinien dać się dojrzeć.
Wygląda to obiecująco. A Berlina, Pragi czy Królewca nie można by z Polski dostrzec?
Berlin (co najmniej Fernsehturm) dałoby się z dostrzegalni na Zwierzyńcu k. Chojny. Kiedyś pytałem o zgodę, nie udzielili.
Kolego, nawet Ci się nie chce wpisać “Praga” w wyszukiwarce DO! Weź się pofatyguj, to będziesz miał odpowiedź! Zajmuje mniej czasu od napisania komentarza.
Wszyscy z tym Bornholmem zwariowali widze, a tyle jeszcze obserwacji czeka….
Owszem, czeka – chociaż o całkiem nowe coraz trudniej, przynajmniej w naszym kraju, bo środowisko DO strasznie dużo już zrobiło :-).
Bornholm jest wśród tych nie zrealizowanych obserwacji. My z południa Polski mamy trochę daleko, ale jeśli mieszkańcy Pomorza się postarają – w końcu im więcej oczu świadomie patrzy, tym większa szansa sukcesu – to zapewne się uda i będzie dużo radości :-).
A co do bieżącego wpisu – czy jest więcej zdjęć? No i czy Breithorn daje się zidentyfikować także w świetle widzialnym?
Nie da sie nie widac więc zostaje Dufourspitze
Między innymi Krywań z Salomina
Zauważ, że Krywań z Salomina byłby obserwacją możliwą tylko w bardzo korzystnych warunkach inwersyjnych, podobnie jak Babia GóraGóry Sowie lub Grosser Rachel ze Śnieżki.
Mamy jeszcze w ogóle jakieś istotne “braki” w obserwacjach nie wymagających nadzwyczajnej refrakcji, z Polski?
Zawsze pozostaje wracanie na znane punkty obserwacyjne i radowanie się widokiem niby znanym, ale – jak to powtarzam – za każdym razem trochę innym.
Jest w Polsce punkt, z którego widać wszystkie szczyty Tatr, Karkonoszy i Sudetów oddalone nawet o 250 km, do czego nie potrzeba nawet nadzwyczajnej inwersji. Jest tylko jeden szkopuł – tym punktem jest maszt RTCN Częstochowa/Wręczyca Wielka. Z punktów bardziej dostępnych niedostatecznie eksplorowane pod kątem obserwacji Tatr były dotąd okolice Mielca. Z ciekawych miejsc – chodzą słuchy, że Tatry można zobaczyć z klasztoru w Tyńcu i wieży Kościoła Mariackiego, które to obserwacje nie zostały chyba jeszcze udokumentowane.
Temat masztów i kominów mamy chyba już przedyskutowany do cna. Nikt na pewno nie zostanie wpuszczony, żeby sobie robił dalekie obserwacje – zwłaszcza w obecnej sytuacji.
Tatry z Mielca były publikowane na DO. Wystarczy wpisać “Mielec” do wyszukiwarki. BTW, w słowach kluczowych wkradają się czasem błędy, bo to wyszukiwanie jako drugi wynik zwraca Karkonosze z Obornik Śląskich :-).
Natomiast w lokalizacjach krakowskich powinno być łatwo, bo do Tatr jest stosunkowo blisko. Na wieżę Kościoła Mariackiego trzeba tylko kupić bilet, a jak jest w Tyńcu – nie wiem.
W okolicach Mielca takim honorowym punktem była np. Hałda Machowska. Swego czasu nawet załadowałem rower do auta i pojechałem tam, by obadać czy jest szansa na jakiś widok. Niestety widok bezpośrednio z hałdy jest nierealny. Każdą skarpę porasta gęsty, grądowy las. O ile w bukowym lesie czasem zdarzy się jakiś prześwit, tak w grądowym… Cała hałda jest olbrzymia i kręcąc pomiędzy tarasami nabiłem ponad 30 km.
Co prawda jest tam pewna opcja, ale…. Z pól u podnóża hałdy! Całe zwałowisko nie jest położone na płaskim terenie, ale na wyniesieniu- tzw. Garbie Tarnobrzeskim będącym erozyjnym ostańcem rozdzielającym obecną dolinę Wisły od jej plejstoceńskich paleokoryt, obecnie wykorzystywanych przez rzekę Trześniówkę. Stąd podnóże hałdy już i tak jest wyniesione ponad okoliczny teren.
20.10.24 wystąpiły takie warunki w Salominie
Byłeś na vyhlidce (Ty albo ktoś inny) :-)?
Krzysiu on był
No to podajcie jakiś link, jeśli został zarejestrowany nowy materiał! Chyba, że za niedługo będzie tutaj.
Skoro wszystko tak ladnie widac kilkaset km dalej, to gdzie ta krzywizna ziemi?
Jako to – gdzie? Gdyby nie ona, to nie trzeba byłoby wchodzić na dwutysięcznik, żeby zobaczyć same szczytowe partie odległego czterotysięcznika!