Fichtelberg i Klinovec (Rudawy) widziane ze Śnieżki [200 km]
2023.10.29
Aktualizacja wpisu (po kilkunastu latach) obserwacji Rudaw ze Śnieżki. Okazją są piękne zdjęcia Grzegorza, który będąc na Śnieżce skierował swój obiektyw na Rudawy. Efektem jest świetna, dzienna obserwacja 200+. Gratulujemy autorowi.
Symulacja: http://www.udeuschle.selfhost.pro/panoramas/makepanoramas_en.htm
Zdjęcie przedstawia: Fichtelberg i Klinovec w Rudawach
Zdjęcie wykonane z:Śnieżki
Odległość: 200 km [2010.12.30], 201km [2023.10.29]
Zdjęcie wykonano dnia: 2010.12.30 [zdjęcia 1-4], 2023.10.29 [zdjęcia 5-7]
Autor:Tomek N. [2010.12.30], Grzegorz Rączka [2023.10.29]
Sprzęt: [2023.10.29] Canon EOS 500d + Tamron 150-600 Di VC USD G2
Opis: Fryta + Voytas [2010.12.30], B. Siedlecki [2023.10.29]
NO szanowni Państwo.. szacun.. to zdjęcie powala..
no to trzeba szampana otwierać….
Moje przeczucia się po trochu sprawdziły. Wielkie gratulacje i owacje na stojąco dla autora…
Brawo! Jestem pod ogromnym wrażeniem!
To jedno “most wanted” już odpadło… i to jeszcze pod koniec starego roku! Czy to zdjęcie było wykonywane o świcie? Gratulacje dla Autora!
No, nareszcie się udało. Gratuluje.
Wielki szcun. Ze względu na liczne elektrownie u podnuża Rudaw rzadko zdarza się taka okazja. Musi być mocna inwersja aby dymy jej nie przebiły i nie zasłoniły widoku. Do tego jeszcze odpowiedni kierunek wiatru. Ja w czasie kilkunastoletniej pracy na Szrenicy widziałem te szczyty tylko 2 razy. Choć to o 15 km bliżej to jednak niżej. Ze Śnieżki pewnie częściej można je dostrzec.
Moi drodzy. Jesteśmy wszyscy świadkami kolejnego wielkiego momentu dla dalekich obserwacji. Ja podświadomie czułem, że stanie się to udziałem Tomka, czekałem tylko kiedy to nastąpi. Fichtelberg i Klinovec, bezsprzecznie widoczne na zdjęciu z ponad 200 km, były jednym z nieosiągalnych marzeń osób, które brały udział przy powstawaniu naszego hobby w Polsce. Teraz stało się to faktem.
Życzę wszystkim jak najwięcej satysfakcji z oglądania tych zdjęć i zachęcam Wszystkich do kasowania kolejnych pozycji na naszej liście Most wanted.
Brawo, panie Tomku, wielkie gratulacje! Wreszcie trafił się dzień z niską inwersją w kierunku zachodnim, a Pan był we właściwym miejscu.
Zdjęcie jest dla mnie ważne nie tylko jako wspaniałe osiągnięcie dalekoobserwacyjne, ale jako twardy dowód w sprawie, o której mocno dyskutowaliśmy ponad rok temu na forum – silniejszego ugięcia światła w warstwie inwersyjnej i związanego z tym podniesienia horyzontu. Klinovec według symulacji HeyWhatsThat i kashmira miał być schowany za zboczem Lucni hory, a tu proszę – jest, i to jak wysoko. Fryta, przyznaj się proszę – na jakiej wysokości umieściłeś obserwatora, bo to chyba krajobraz z kashmira?
@Rymek: układ cieni i ogólna kolorystyka wskazują, że to nie świt, tylko pora bliżej południa. Zdaje się, że w ciągu dnia inwersja osiadała i warunki robiły się coraz lepsze, bo tu już wystają szczyty niespełna 800-metrowe, i to odległe, a rano (przynajmniej na Śnieżniku, choć prawie 100 km dalej na południowy wschód) było zdecydowanie gorzej.
Zdjęcie rewelacyjne, gratulacje dla autora ale moim zdaniem temat jeszcze nie jest zamknięty. Można zdjęcie powtórzyć przy zachodzie lub wschodzie aby uzyskać jeszcze lepszy efekt. Exif pokazuje godzinę wykonania 09:55
Dziękuję wszystkim za szczere gratulacje! Sam nie spodziewałem się takiego efektu robiąc fotografię.
Zdjęcie było zrobione dokładnie 30.12.2010 o 9:55 rano (zdjęcie Zdiarskych vrchów również) z tarasu Obserwatorium na Śnieżce, czyli z wysokości ok 1618 m npm.
Brawo! Nie spodziewałem się ze Most Wanted zostanie ugryzione jeszcze w starym roku. Fantastyczne zdjęcia! Powalają 😉
Czyli jednak 30, a nie 29 grudnia. Czy ktoś z adminów mógłby poprawić datę?
Urwało co miało urwać, wracam do żywych po takim zdjęciu zmotywowany do pracy! Dzięki Tomku za taki strzał adrenaliny!
Jak dla mnie to tam nic nie widać. Praktycznie nie do wychwycenia, że tam coś jest.
Oba “most wanted” widać doskonale. Z lewej strony zdjęcia widać nawet jakiś nierówny pas jeszcze dalej.
Ale urwał, ajć 🙂 Gratulacje 🙂 Ale pozostaje pewien niedosyt, bo nie opisano i pomierzono to co jest tam po prawej stronie. Można prosić o aktualizację symulki.
Znów coś pod “Wykop”. Gratuluję!
Pablo – widać, widać, zwłaszcza na drugim zdjęciu.
Paweł W. – moim zdaniem po lewej stronie nic już nie ma, bo być nie może. Rudawy za Fichtelbergiem mocno się obniżają. Ten nierówny pas jest zapewne pasmem chmur.
@merti – mówisz, masz – podmieniłem symulację z uzupełnionym opisem 🙂
@ Pablo – jeśli spodziewałeś się z odległości 200 km wierchów wielkich jak Tatry, to możesz czuć niedosyt. Ale takie widoki z takiej odległości to tylko w Himalajach, no i w Erze 🙂
Piękny koniec 2010 roku!
Chciałbym zadać Państwu pytanie, czy nie wiedzą Państwo, czy ze Śnieżki widać Kralovą horę? Zadałem takie pytanie na podobnym forum, ale niestety tam nikt nie wiedział. Bardzo mi zależy na odnalezieniu tej góry. Pozdrawiam
Gratulacje dla autora, zdjęcie powala, tym bardziej że jest zrobione w biały dzień, gdy kolor nieba nie pomaga zbytnio w odróżnieniu go od gór :).
@Wojtku – dzięki za podmiankę symulacji, moja była poglądowa, ale za to opisująca kwintesencję zdjęcia ;).
@Krzysiek S. – obserwatora umieściłem standardowo, zresztą zobacz symulację Wojtka, wyszła praktycznie identycznie :).
Czyli teraz czekamy na Alpy i na Rumunie. Jest ciekawie, no jest kurwa ciekawie.
No to teraz czas na “most wanted” z drugiego końca kraju, tak dla równowagi ;). Autorowi gratuluje, bo to jest naprawdę wielkie osiągnięcie w DO.
Piotrekk, jestem tego samego zdania, trzeba zrównoważyć rozwój Polski Wschodniej (a przynajmniej w DO) 😉
@Krzysiek – czyżbyś był 29.12 na Śniezniku – mało co nie spotkalismy się. Tego dnia rzeczywiście tam nie było rewelacji ale następnego dnia z Susiny widziałem wiele pasm Karpat. A pamietasz jak spotakaliśmy się na Szyszaku wiele lat temu? Chyba widzielismy wtedy Klinowec – Fichtelberg i to całkiem wyraźnie.
Już można było myśleć, że na DO to tylko w kółko będą Tatry z Katowic, a tu taka niespodzianka. Wszyscy niedowiarkowie naciągają czapki na oczy.
@Wicio – niestety, przed Bożym Narodzeniem jak ten głupi zarejestrowałem się na 30 grudnia na badania okresowe i musiałem wracać. Cóż zrobić, gibnąłem się o jeden dzień. Mam teraz cichą nadzieję, że przynajmniej Ty przywiozłeś te Karpaty. Nasze spotkanie na Szyszaku przy widoku na Rudawy oczywiście pamiętam, bo to od niego zaczęły się moje świadome DO.
@Fryta – hmm. To co się u licha zmieniło? Chyba, że Klinovec w symulacjach ze szczytu był tuż-tuż pod linią grzbietu Lucni hory i tych kilka metrów wystarczyło, żeby wylazł. Podniesienie obserwatora o 5 metrów na Śnieżce daje ponad 300 metrów zysku w pionie przy 200 km odległości z drugiej strony tego grzbietu. Prosta geometria.
@Rymek odezwij się na matinick(małpa)o2.pl
Lechosław Kaczynowicz >> ze Śnieżki Kralovą Hore ? To bez symulacji już wiadomo że jest kompletnie awykonalne. Jeśli oczywiście o tej samej Kralovej myślimy… Z Lysej Hory w Morawskim co najwyżej można Kralovą ustrzelić.
Mnie się jednak widzi że tam po lewej za Klinovcem coś jednak wystaje… nie sprawdzę sam tego jednak bo nie mam mapy tego terenu do Kashmira. Fryta poratuj wschodnimi Alpami i Rudawami co bym nie błądził jak ślepy po lotnisku.
Krzysiek, to se ne da. Tam niczego nie może być, bo wszystko jest dużo niższe niż Klinovec.
Sprawdziłem u siebie w Kashmirze – nie widać żadnych dalszych pasm górskich na lewo od Klinovca, nawet jak zrobię symulację z wększej wysokości jak był obserwator.
Mateusz, Krzysiek uważa tak samo od samego początku (chyba, że chodzi o innego Krzyśka).
Innego 🙂
Krzyśki są dwa 😉 A wszystkie Krzyśki to fajne chłopaki 🙂
Vynikající dohlednost! Několikrát jsem viděl z Milešovky Sněžku a na druhou stranu zase Klínovec, ale vidět to všechno v jedné lince, to je zvláštnost! Gratuluji!
@Roman – To je jeden z nejvýraznějších pozorování v historii DO. 200 km v tomto regionu je velmi vzácný. To je také jediný zdokumentované pozorování Klínovec a Fichtelberg v Krkonoších v historii.
Super! Notabene Artur, jeśli to czytasz, to dawaj wreszcie swoje zdjęcia do tej kolekcji!
Przy okazji mam drobną uwagę do nazewnictwa. Miałem okazję być latem w Rudawach i zrobiłem małe rozeznanie. Graniczna przełęcz między Klínovcem i Kleiner Fichtelberg, bardzo wysoka (powyżej 1000 m n.p.m.) – najdalsze miejsce w Rudawach, możliwe do zobaczenia ze Śnieżki – w zasadzie nie ma czeskiej nazwy! Wypytałem nawet miejscową panią, u której mieszkaliśmy z żoną na kwaterze. Rozłożyła bezradnie ręce i powiedziała, że nazywają cały ten teren po prostu Klínovecko. Nazwa Neklid odnosi się do obszaru narciarskiego, położonego po zachodniej stronie grzbietu, więc “poza zasięgiem”. Jedyne, co udało mi się znaleźć, to całkiem logiczna Wiesenthaler Pass (poniżej jest miejscowość Kurort Oberwiesenthal), na schematycznej niemieckiej mapce “przełęcze Rudaw”. Nazwa trzyma się kupy, tylko że nigdzie nie widziałem jej w terenie, np. na drogowskazach turystycznych. Ot, taka ciekawostka.
Gdyby ktoś tam trafił w jesienno-zimowej porze, przy przejrzystym powietrzu, to można zrobić obserwację w drugą stronę – to i owo w Karkonoszach, w tym Śnieżka z ponad 200 km. Z samej przełęczy lub najbliższego jej sąsiedztwa trzeba znaleźć “okienko” między drzewami, a z miejsca leżącego kilkaset metrów na wschód rozpościera się szerszy widok. Na obserwację z nieco wyższego ramienia Klínovca nie ma co liczyć – las przeszkadza.
Odkurzanie starych tematów jest bardzo interesujące zważywszy że technika gna do przodu i oferuje lepszy sprzęt. Kłaniam się nisko za te wspaniałe kadry, piękna jesienna hala.