Buteasa z Dużego Jasła [270+] MOST WANTED
Po raz kolejny historia zatacza koło. Po niespełna 10 latach od wyczynu Radosława Wierzbińskiego (Vladeasa z Tarnicy) udało się sięgnąć z Bieszczadów dalej.
Już dobrych kilka lat temu zauważono potencjalną możliwość zaobserwowania szczytów rumuńskich Apusenów ze szczytu Jasło w Bieszczadach. Potencjalną dlatego, że wierzchołek Buteasy wystaje ponad horyzont minimalnie (znacznie mniej niż w przypadku Vladeasy z Tarnicy) i jest blisko 20km dalej. Po kilku nieudanych próbach, wreszcie się udało osiągnąć kolejny kamień milowy DO.
14 stycznia ekipa w 4 osobowym składzie (Sławomir Cyzio, Kamil Gołąb, Bartosz Siedlecki i Piotr Porębski) wyruszyła około godziny 4 nad ranem z Przysłupia. Warunki na szlaku tego dnia były bardzo trudne (znacznie trudniejsze niż w przypadku wyprawy na Tarnicę 10 stycznia 2024) ze względu na bardzo grubą warstwę świeżego śniegu. Potężny wyż nad Rumunią z ciśnieniem ponad 1040hPa skutecznie oczyścił ogromne masy powietrza.
Przetarcie szlaku (śnieg od 30cm do 1m) i wyjście na szczyt zajęło około 2,5h. Dobre podświetlenie południowego horyzontu (3 tygodnie po przesileniu zimowym) umożliwiło rejestrację Apusenów. Obserwacja bardzo trudna ze względu na wielką odległość, ale przede wszystkim na bardzo niekorzystny – południowy azymut (przez co nigdy nie jest dobrze podświetlany przez Słońce).
Obserwacja jest pod wieloma względami rekordowa. To pierwsza obserwacja Apusenów z Jasła w Bieszczadach, ponadto jest to najdalsza obserwacja z Bieszczadów, zaobserwowany szczyt Varful Britei jest najbardziej na południe wysuniętym obszarem zaobserwowanym dotychczas z Polski, a także na tą chwilę to druga odległość w Polsce (po Alpach ze Śnieżnika).


Czas na Buteasę. Ogromna odległość, a przede wszystkim dość gruba warstwa inwersyjna spowodowały, że obraz Buteasy są delikatnie zarysowane na horyzoncie.



Na poniższym zestawieniu wykorzystano zdjęcie IR, które posłużyło potwierdzeniu obserwacji. Na zdjęciu widać nawet “piramidkę” Buteasy – charakterystyczny kształt wierzchołka (widoczną również na symulacji).

Lekki zarys Buteasy zniknął tuż przed wschodem Słońca.

Po wschodzie Słońca, krystalicznie czyste powietrze umożliwiło uzyskanie pięknych zdjęć Tatr Wysokich i Tatr Niżnych (o których nie będziemy się tu więcej rozpisywać, gdyż posiadają w portalu osobne wpisy)



Na koniec symulacja z uwzględnieniem współczynnika refrakcji 0.17

Zdjęcie przedstawia: Apuseny (Varful Buteasa i Varful Britei)
Zdjęcie wykonane z: Jasło (Bieszczady Zachodnie)
Odległości: Varful Britei 278km
Zdjęcia wykonano dnia: 14 stycznia 2025r
Autor: Bartosz Siedlecki, Sławomir Cyzio, Kamil Gołąb
Aparat: Nikon D750 + Nikkor 200-500 f/5,6 (B. Siedlecki), Nikon D5300 + Sigma 150-500 (S. Cyzio), Canon Eos 250d Sigma 150-600 (K. Gołąb)
Brawo chłopaki za determinację i brnięcie do wyznaczonego celu.
Choć warunki mogłyby być lepsze to w zimie nad Panonią to jak trafić szóstkę w totka.
Przykre jest jednak to ( choć dopuszczamy do potwierdzenia obserwacji IR ktora lepiej penetruje syf inwersyjny ), że niedługo każdą obserwację w Polsce ktora będzie jakimś kamieniem milowym w DO trzeba będzie potwierdzać może nawet nie IR a pochodnymi tudzież rachunkiem różniczkowym przez CB radio w Australii z uwagi na właśnie uwagi ogólnokolektywialne. Takie czasy niestety….
No ale cóż AD MAIOREM DO GLORIAM
Ja bym raczej powiedział, że dopełnienie obserwacji przez zdjęcie w podczerwieni jest bonusem, a nie grzechem. Mam nadzieję, że wymagane nie będzie, bo też liczę na opublikowanie czegoś na DO, a sprzętu do IR nie mam i nie planuję. A rachunek różniczkowy jest git :-).
Krzysiu nigdy nie będziemy wymagać IR do potwierdzenia obserwacji a twoje osiągnięcia jak najbardziej się tu znajdą
Pewnej niechęci do IR nie da się tu ukryć, ale pobudki tej niechęci już nie są takie oczywiste i wcale nie tyczą się przydatności zastosowania IR. Prawda jest taka, że to właśnie dzięki fotonom o nieco większej długości fali, mogłem się pozbyć pewnych wątpliwości przy kilku zdjęciach. Nie był to czynnik decydujący, ale ta “dłoń” była pomocna. Problem nie tkwi w metodzie, a w ludziach którzy próbują reglamentować fotografie bez wsparcia IR, bo do takich precedensów już dochodziło.
A rachunek różniczkowy faktycznie jest git, to transformacje Fouriera są be!
Wspaniała rzecz. Zimowe wejście na wschód Słońca w górach stanowi wartość samo w sobie, a tu jeszcze czekała wisienka na torcie, w postaci widoku na Apuseny przez na ogół zamgloną Wielką Nizinę Węgierską. Widok w pewnym sensie komplementarny do tego z Tarnicy, skąd widać sąsiednią Vladeasę, a w dodatku trochę dalszy :-).
No i tutaj mamy fundamentalny przykład zasadności użycia IR w fotografii dalekoobserwacyjnej, która potwierdza nam iż obiekt w parametrach określonych refrakcją 0.17 był widoczny. Bez IR nie do końca wiadomo czy to góra czy chmura, patrząc zwłaszcza na zdjęcie kol. Sławka. Ogólnie obiekt prezentuje się nieco inaczej na różnych zdjęciach, zatem obróbka RAW-u musiała być zróżnicowana. Gratuluję obserwacji, bo ja oficjalnie metodę IR zaliczam. Kilka wcześniejszych prób wreszcie przyniosło upragniony skutek i mam nadzieję, że nie ostatni gdyż z wizualnego punktu widzenia wypadałoby to powtórzyć w lepszych warunkach.
Ja bym się z tych warunków tylko cieszył, bo nad Panonią to już podobno cud-miód. Nie jest idealnie, ale żeby zaraz góra czy chmura? Gdyby dookoła snuły się chmury, można byłoby mieć wątpliwości. Tutaj pojedyncza chmura musiałaby stanąć bez ruchu akurat tak, żeby zasłonić górę i w dodatku pozostać niewidoczna dla satelitów – bo przecież można sprawdzić zachmurzenie na zdjęciach z kosmosu. W taka złośliwość przyrody nie wierzę :-).
Jeszcze dodam, że różne prezentowanie się na różnych zdjęciach nie musi świadczyć (tylko) o różnicach w obróbce RAWów. Jeśli nie zostały one zrobione jednocześnie, to w międzyczasie mogły się minimalnie zmienić warunki termiczne w atmosferze. Przy tak dużej odległości musiało to mieć wpływ na wygląd góry.
Dzięki za miłe słowa.
Zdjęcia są efektem pracy całej grupy, nieprzespanej nocy, zrobienia w sumie setek kilometrów, analizy warunków pogodowych i sporej ilości różnych przygotowań. Nocne, zimowe wyjście na tak dziki szczyt jakim jest Duże Jasło (poza parkiem narodowym), przedzieranie się w głębokim śniegu, po zupełnie nie przetartym szlaku, jest zdecydowanie bezpieczniejsze i sprawniejsze w grupie.
Jeśli chodzi o warunki pogodowe, to były one w ostatnim czasie dość mocno przez nas monitorowane, ale jak to zwykle bywa, jak będzie to można się dopiero przekonać będąc na miejscu. Generalnie to okno pogodowe było wyjątkowo krótkie, dosłownie kilka godzin. O godzinie 4 w Przysłupiu były jeszcze nad nami chmury, które ustąpiły około 5 może 5:30. Natomiast po powrocie do samochodu (około 10) już zaczynały się nasuwać kolejne warstwy chmur.
Więcej na temat prognoz, poszczególnych parametrów wrzuciłem na mojego bloga
https://obserwacyjny.blogspot.com/2025/01/buteasa-z-duzego-jasa.html
Temat IR. Oczywiście pomógł udowodnić obserwacje, ale też nie jest tak, ze bez niego nie wiadomo co tam jest. Na wszystkich 3 zdjęciach (różne czasy, różne sprzęty, ogniskowe) wychodzi ten sam zarys, lekko przechylony (niżej z lewej strony, wyżej z prawej) – dokładnie jak na symulacji. Więc nie pisałbym może o fundamentalnym przykładzie użycia IR, ale z pewnością o pomocy w udowodnieniu prawdziwości obserwacji (w takim celu zakupiłem taki filtr).
Panowie krótko – gratulacje i szacunek, w szczególności za wyprawe ! podobnie jak u Michała i jego Vladeasy za pierwszym podejściem szlak dosłownie przetarty, nic tylko czekać na jeszcze lepsze warunki.
Co można powiedzieć widząc Apuseny ze średniej wysokości szczytu w Bieszczadach, przy odległości, która dotąd zarezerwowana była dla rekordowych obserwacji w Karpatach, typu Alpy z Sudetów? Moim zdaniem, że w sposób ewolucyjny dotarliśmy do końca tej drogi. Nie końca drogi rekordów, bo zobaczymy zapewne jeszcze dalsze obserwacje. Końca drogi trudności ich realizacji. Ta obserwacja w bezwzględnej mierze trudności realizacji, uwzględniajacej miejsce realizacji, profil drogi widzenia na powierzchnią Ziemi i uwarunkowania atmosferyczne, mierzy się jak równa z równym z rekordowymi obserwacjami z południa Europy czy Ameryki Południowej. Co do tego nie mam wątpliwości.
Ekipie wyprawowej gratuluję determinacji i zazdroszczę emocji, które musiały Wam towarzyszyć na szczycie.
Gratuluję kolejnego zerknięcia na drugą stronę Panonii! W takich chwilach zawsze czułem się jak żeglarz, który z bocianiego gniazda wypatrzył miraż odległego lądu. Jest w tym coś emocjonującego i w zasadzie, to w naszym języku nie mamy dobrego słowa, które by te specyficzne emocje zawarło. Nie da się też tego wytłumaczyć komuś, kto nie poznał tego empirycznie. Doświadczenie pierwszoosobowe jest tu niezbędne.
Po raz drugi gratuluję! Całemu trio.
Gratulacje! W końcu temat podłapał mainstream (widziałem w wiadomościach na tvp) 🙂
Gratulacje za determinację i trud włożony w tę wybitną rejestrację tak odległych szczytów.
Skoro redaktor poruszył już w pierwszym komentarzu temat IR, to dobra okazja, by rozwinąć tę dyskusję zwłaszcza że mówimy o esktremalnych fotografiach.
Szczególne brawa należą się Bartkowi, za zastosowanie filtru IR-pass. Pojawia się pytanie, czy filtr ten został użyty na aparacie z modyfikacją, tj. z usuniętym filtrem IR-cut, czy może był to standardowy aparat? Tej informacji brakuje w tekście.
Jeśli użyto jedynie filtru IR-pass na standardowym aparacie, to ciekawą kwestią jest to, jak technologia IR bywa niekiedy niezrozumiana w kontekście dalekich obserwacji.
Podobnie jak silna obróbka RAW, tak rejestracja w IR stanowi dowód na istnienie obiektu w ograniczonych warunkach atmosferycznych, gdy obiekt nie był widoczny gołym okiem.
Krytycy nie zdają sobie sprawy (lub nie przyznają tego), że nawet w ich standardowych aparatach bez modyfikacji część promieniowania IR dociera do matrycy, szczególnie przy długich czasach naświetlania.
Całkiem prawdopodobne jest, że rejestracja obiektów, które na zdjęciach są wydobywane z surowych plików poprzez ekstremalną obróbkę, może być efektem właśnie tej nieświadomej “pobocznej” rejestracji promieniowania IR. W praktyce, więc sami krytycy IR korzystają częściowo z tego pasma choć mogą tego nie wiedzieć.
Nikt nikogo nie zmuszał/zmusi do korzystania z IR , ale wątek w pewnym sensie jest zbieżny z tematem granicy akceptowalności obróbki i weryfikacji takich fotografii.
My pasjonaci takiej fotografii “widzimy” na zdjęciu Buteasę natomiast zapewne większośc osób spoza środowiska DO musi się domyślać co tam jest lub uruchomić wyobraźnię.
Zresztą widać to w komentarzach na grupach gdzie zdjęcia zostały umieszczone,. Nawet we wspomnianym kilkuminutowym (bardzo ciekawym i dobrym) materiale telewizyjnym samo zdjęcie pokazano raptem przez 2 sekundy. Dużo więcej czasu wyświetlane były zdjęcia Alp Roberta – pewnie dlatego, że przeciętny telewidz na nich mógł coś dostrzec.
Na koniec : jeszcze raz gratulacje.
Śledząc te wszystkie nowinki i metody, które zaczynają być angażowane w DO, zaczynam sobie zadawać pytanie “Qvo vadis DO” ? Powoli w DO gubi się pojęcie obserwacji , przez którą rozumiemy obserwacje wzrokową. Pojawiają się dwa byty: jeden, że coś widziałem, a drugi że nie widziałem, ale aparat matematyczny , fizyczny itp. sprawi, ze zobaczymy. Zaczynamy gubić to co jest najfajniejsze w DO, że możemy się “rozkoszować” super widokami na żywo. Wczorajsze fenomenalne warunki obserwacyjne chyba sprawiły, że zatęskniłem za takim rozumieniem DO 🙂
Autorom obserwacji gratuluję i życzę takich warunków przy kolejnych projektach.
Tadku, ambitny plan był taki, żeby zobaczyć gołym okiem. No coż trzeba tutaj wrócić, ale … teraz już wiemy że wystaje . Do tej pory były tylko przypuszczenia.
Skoro jako krytyk IR zostałem wywołany pośrednio do tablicy ( gdyż bezpośrednio wywołany nie zostanę bo na to widocznie nie zasługuję) chciałbym wypowiedzieć się na temat tego – że zauważalne jest już nawet bez podczerwieni, że każde zdjęcie zrobione przez redakcję tudzież osoby związane z portalem DO jest nadzwyczaj ostro piętnowane – nie jest to konstruktywna dyskusja tylko szukanie dziury w całym.
Przypomnę, że gorszej jakości obserwacje zdowbywały Himalaje uznania w gremiach niekoniecznie sprzyjających portalowi DO i rozgłaszane były na cały kraj. Nie wiem co kieruje środowiskiem nazwijmy to równoległym – świecznik, chęć dominacji czy po prostu zwykła zazdrość.
Dalekie obserwacje bez względu na wszystko będą robić swoje, osiągać wybrane cele i trzymać się wcześniej ustalonego porządku. Były chęci współpracy z naszej strony no ale cóż chyba nie nadajemy się na salony „warsztatu”
Obawiam sie, iz dziala to w druga strone. Reprezentujac swoje prywatne stanowisko przyznam iz osobiscie “cos tam widze”, aczkolwiek material nie jest na tyle dobry aby reprezentowac dziedzine Dalekich Obserwacji w telewizji, chyba ze faktycznie chodzilo tutaj o wypromowanie konkretnych osób, w tym takze portalu. W mojej opinii material w TVP tylko uwypukla kto tak naprawde pragnie “bycia na swieczniku” i “dominowac” poza ostatnim materialem Alp z Polski, ktory fantycznie byl wartym pokazania. Zastanawiam sie o jakie obserwacje “zdobywajace Himalaje” tutaj chodzi, ale jezeli mam posluzyc sie swoim przykladem to ani Irlandii ani Kefalonii nie “pchalem” dalej niz na portale DO czy grupy.
To co piszesz Tadeusz jest warte rozwazenia gdyz slusznie zauwazasz iz pojecie obserwacji jako takiej zostaje zgubione. Ciezko jest niestety przyjac “od linijki” granice która wyznaczalaby limit “widac-nie widac”. Zapewne trzeba próbowac, próbowac do skutku aby kazda z obserwacji byla przynajmniej “drugiej kategorii” w klasyfikacji pod wzgledem optycznym. Wtedy dawaloby to mozliwosc “rozkoszowania” sie nia, co nie jest wykonalne w sytuacji gdy jedynie zarysy obiektu sa “darte za uszy”. Ogólnie to ciezki temat.
Tutaj akurat proszę pana nikt się do TV nie pchał.
Media same wychwyciły i wbrew pańskim insynuacjom nikt na świecznik nie wstępuje.
Przypominam że ma pan miejca w sieci gdzie można się wywnętrzać do woli. A TV jest bardzo pojemna i nie ma w niej rezerwacji dla jednej strony
Potwierdza się więc jedno przy takich obserwacjach.
Należy jak widać zamówić parę litrów lignokainy i wiedro propolisu droga redakcjo.
Ku chwale DO
Tu się calkowicie nie zgodzę z Mariuszem. Materiał był wystarczająco dobry i chwała ze było zainteresowanie mediów ogólnopolskich bo na to zasługiwało. Zresztą ekipa bardzo dobrze wypadła. Moja uwaga dotyczyła tylko IR.
No i wlasnie to zdjecie z IR powinno znalezc sie w materiale, wtedy ja tez mialbym inne zdanie na ten temat. W kazdym razie (bo wczesniej chyba zapomnialem) gratuluje Bartkowi za nowatorwkie podejscie do obserwacji, gdyz warunki tego wymagaly, a uzycie filtra idealnie sie w temat wpisalo 🙂
Wypada powiedzieć kilka słów w dyskusji wiec :
Po pierwsze
Chciałbym podziękować chłopakom za świetną wyprawę, cel jakim było potwierdzenie widzialności Buteasy z Jasła (a nie było to oczywiste) został zrealizowany,
Po drugie
Mediom chciałbym podziękować za pokazanie w szerszym gronie naszej pozytywnej pasji “naszymi oczami” jak to ładnie ujęła pani Maria z TVP.
Po trzecie
Panowie, trzrzymajcie wysoki poziom, jak do tej pory.
I see nothing, only inversion layer.
Ooo Andrei z Pietroasy przemówił witamy:)
Everything is in its place, and it’s good that it was published. Some people only have photos in the abyss of their hard drives. And those photos will rot there… Forever 🙂 .
In this case, after analysing the meteorological situation, I tend to believe that the argument about the inversion layer could be correct. I have not found a crucial, objective meteorological reason to prove the opposite. The presence of a strong anticyclone with high pressure values in the ground-level pressure field, as mentioned in the article, is by far insufficient.
I have to declare that I have many unsympathies towards the R.J. person, I strongly condemn his style of communication and lot of other things (based on many experiences with his personality). But as a person educated and working in the field of meteorology, with a lot of experiences in distant observations in Central European region (also in case of distances this extreme), I have to admit that here presented observation seems to be highly problematic.
Dalibor. Mam bardzo duży szacunek dla twojej wiedzy i doświadczenia jednak my również mamy bardzo duże doświadczenie w tego typu zdjeciach. Zgodzę się z tobą, tutaj wyłącznie duże ciśnienie nie wystarczy i dlatego wyraźny zarys Buteasy zarejestrowany zostal tylko na IR. Fotografia to duże zbliżenie 500mm + crop.
Sławomir, podejdźmy do tego racjonalnie: proszę o podanie autorami obserwacji i artykułu *bardziej dogłębnych ekspertnych* argumentów meteorologicznych, które wskazywałyby na widoczność Apuseny.
I see the shape of Buteasa in IR. Clearly.
Slawomir, I really doubt it. Some things in DO are meteorologically impossible. Inversion layer tend to behave as waves and what you are imaging as a Buteasa shape could easily be one of such waves in the top of the inversion layer, .Based on my meteorological analysis and other photos from this observation, I still cannot see an objective 100% reason for the visibility of Apuseny mountains. We would need more relevant arguments and proofs from the observers.
I’m just working with the hypothesis you brought in via this article. Subsequently, I checked the meteorological data and the synoptic meteorological situation in the morning of the observation and in the days before. As usual. I’m really sorry, because I’m a big fan of this page and whole your community, but you need to start considering you might be wrong here.
Dalibor ani raz nie powiedziałeś, że to na 100% niemożliwe 🙂
Slawomir, czy to poważny argument do dyskusji? Wszyscy zaczęliście to od opublikowania tego, co uważacie za udaną obserwację. Dlatego najpierw potrzebuję waszej interpretacji i faktów. Potrzebowałbym faktycznych argumentów w kontekście meteorologii, gdzie mógłbym wyjaśnić, dlaczego się mylisz lub nie, może nawet w 100%.
Jak dotąd widzę tu tylko jeden meteorologiczny powód: antycyklon w warstwie przyziemnej. Ale to nic nie znaczy…
Czy wg. twoicj pomiarów Buteasa wystawała ponad warstwę inwersji?
* według twoich pomiarów
Slawomir, proszę, najpierw potrzebuję twojej interpretacji i faktów meteorologycznych. TY stworzyłeś hipotezę i teraz musisz jej bronić.
Jeśli masz dane meteorologiczne to podeślij.
Dalibor, let me begin with the fact that haze is very transparent for IR. This is just physics, and not wishfulthinking – scattering of longer electromagnetic waves is not as effective as shorter ones. Look at any long-distance photo in visible range – most information is carried in “red” channel.
Then, the required mean refraction coefficient (R/r) is only 0.17. Nothing unusual in winter, even without temperature inversion.
And the last element of the puzzle – meteo data. Well, there are nearly none. The closest observatories who submit sounding data to the University of Wyoming service are in Poprad (Gánovce), 700 m above sea level, and Szeged, ~350 km distant from the interesting area. Measurements made in Cluj-Napoca would be more relevant, but they are no longer available at weather.uwyo.edu. If you have access to any credible source of such data, then please, share them
As for now, the IR photo is a sufficient proof for me.
Krzysiek_S, there are, e.g., free 30 min. SYNOP data available from the Kékes in Mátra. https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&decoded=yes&day=16&mes=1&ano=2025&hora=20&ndays=5&ind=12851
As we can see from the changes of relative humidity in the given day, it was oscillating a lot all day long (the oscilation partially belongs to the wave effect I was talking about.). This means that the Kékes station (1000 m) was located right in the upper parts of the boundary = inversion layer. In the time of the observation, the RH values were ~ 90 %, indicating that the station was fully trapped in the boundary/inversion layer, The Kékes data correspond very well with the Gánovce sounding and with the situation given in the photos direction Tatras and Kráľova hoľa, indicating that there were no significant spatial differences of the inversion level height within the anticyclone. So in fact, there’s no need data from other locations at all, the situation over e.g. Nyiregháza was for sure very similar. Moreover, within the area of interest the anticyclone was very strong in the ground level, but not so in the higher levels (e.g. https://www.wetter3.de/Archiv/GFS/2025011400_25.gif ). It is the pressure in the high levels (espacially 850 hPa ~ 1500 m, but also 700 hPa ~ 3000 m) which is crucial for the height of the inversion layer.
Now compare the written with the critical point of the published observation, which is in about 250-300 m altitude.
There is also no chance to have a competely (from ground to the above-discussed 1000 m) transparent boundary layer, as no significant atmospheric front was moving through the respective region shortly (1-2 days) before the observation time.
As a conclusion, the IR may be the only type of photo where Apuseny could be visible in, no chance for non-IR photos. But in that case, the peaks (not only Buteasa, but also ‘neighbouring’ peaks) and their shapes should be clearly recognizable at all the photos taken. Can the authors provide more, ideally all of them?
OK, I see your point – quite a high humidity at the altitude of Kekés, and inversion above 1000m registered in Poprad. Any satellite images? Looking only at the isobars on the map of atmospheric pressure you provided, I would expect a slow movement of air mass from NW, so maybe the real situation was, well, more fair than that registered in Kekés observatory. Legionowo (yes i know, very very distant) reports much better conditions. Just speculating…
And I would need the vertical temperature profile to calculate the minimal height of the line of sight (if this is what you call the critical point), and this is actually missing :-(.
Single photo made with wide angle lens says more than all my speculations… This photo is not described at all. There is a person with flashlight there, looking from the summit to the south. The inversion layer was a little lower than in Poprad (estimated to c.a. 900m above sea level). The haze is not that dense, but yes, I agree – the visibility was certainly not sufficient to see Buteasa, and the contours registered by cameras might stem from IR, as Paweł said. And finally, there is the IR photo, which looks OK. So, “proof of concept” stage of the observation is achieved. But I do not agree with the opinion that there is nothing beyond the inversion layer there.
Krzysiku, ofc. there is something under the inversion (boundary) layer: it is the near-surface inversion layer (inwersja przygruntowa) in the critical part of the sight trajectory over the Pannonian part of the trajectory (~ 100 -130 km). As always in Pannonia. This layer looks quite compact and its presence is confirmed by the surface stations data, ofc. This layer can be vertically thick up to 250-300 m over the existing surface, and, btw., this layer also tends to greatly overestimate surface pressure values. As I said, the pressure values and the pressure field parameters in the upper levels over the area of interest was not sufficient.
I am very highly, but not totally against the visibility of Buteasa in IR. Im my opinion, what we can see as “a Buteasa shape” in IR is IMO a presence of wave effect at the top of the near-surface inversion layer. The authors still can bring more light into this and they should provide us with all the IR photos. taken At all of them, that Buteasa shape (and in my mind also other peaks) must be recognizable to confirm the IR visibility.
Usually there is extraordinarily high gradient of the refractive index above the near-surface inversion, so the line of sight could be more bent and go above that layer (flattening the image of distant mountains).
In my opinion, the dark-gray part of IR picture is the mountain ridge, and light-gray one below is the near-surface inversion.
Koledzy, właściwie to nigdzie to nie zostało jasno powiedziane – widzieliście coś na własne oczy (może być przez lornetkę), czy tylko aparaty fotograficzne zarejestrowały interesujący obraz?
The Nyiregyhaza SYNOP station reports > 90 % relative humidity and evident worsening of visibility (drop to 6 km) with mist about in the sunrise time.
https://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?lang=en&decoded=yes&day=14&mes=1&ano=2025&hora=20&ndays=1&ind=12892
Krzysiek, I agree and I could live with that. But I’m not convinced at all. As I already mentioned twice, I would like to see all the IR photos taken.
Still, however, my next question is rhetorical: affter all you’ve been through, after capturing Apuseny already several times, I don’t believe that we are making this exclusively-IR observation as a fact, without any doubts. I would have never approved the publication of this quality, with so many questions raised, on a serious webpage.
The IR image shows clearly that the Buteasa shape looks incredibly flattened, which might be driven by the light bending in the inversion layer you are talking about. On the other hand, if that were the inversion layer only, everyone would see only the ideal straight line between the closer hills (Novosel’ska Skela on the right and Antalovecka Pol’ana on the left), but the line bends downwards.
What I am not sure about is the correctness of the refraction coefficient. Authors stand by the 0.17 factor, which almost ideally reflects the Ulrich simulation. How about the forest coverage? Where is the 30m of altitude lost?
@Krukarius, got the point, but it is not fully correct. Practically every layer in the lower atmosphere (troposphere) tend to behave in waves and it is not ideally straight. The formation and presence of these waves depends on the local (micro- and mesometeorological) conditions plus, you should know this better, I would say there is also some optical effect (related to scene character and the arrangement of its elements), too.
With all due respect to Your knowledge, however, you operate largely in the area of theory of meteorological parameters, not observational experience. You provide values for the Kekes station, which is almost 200 km away from the Jasło – Buteasa line, which is not reliable for this observation. A few hours before the observation, I checked the humidity forecasts for the area where the Romanian-Hungarian border meets – and they differed (were better) from those closer to Budapest.
You provide data (high humidity) that do not exclude such an observation. Don’t forget about the contrast caused by the favorable solar azimuth.
Another thing – you clearly state that due to such a layer it is impossible to register an object so distant. That’s not true either. Over a dozen years of observation experience, I have often had the opportunity to observe distant peaks in the thick inversion layer. This type of observations will be confirmed by every practitioner of long-range observations. I would like to add from my experience (not only my own) that air purity parameters – aerosol and PM2.5 – are more important than air humidity parameters (both of these parameters were very good this morning).
However, I realize that, as I mentioned in my previous comment, it will be very difficult to convince critics of this type of observation.
Bartosz, unfortunately, you don’t really know how the meteorological conditions and phenomenons behave over the larger area. A person educated and professionally skilled in meteorology has a knowledge and practical feeling for this. My factual points are presented above in the discussion with Krzysiek. You can still convince us about the visibility of Buteasa in IR.
Dziękujemy za wszystkie komentarze, również te krytyczne. Jako redakcja oczywiście spodziewaliśmy się różnych komentarzy, w tym również takich, które mogą kwestionować obserwację.
Doświadczenie nauczyło nas, że przekonanie krytyków w przypadku tego typu obserwacji, będzie co najmniej trudne. Jeśli jednak są merytoryczne argumenty podważające obserwację – chętnie wysłuchamy. Z naszej strony przedstawiliśmy jasne dowody na prawdziwość obserwacji. Czyli przede wszystkim pasujący kształt obiektu (zarówno wielkość jak i przechył), pasujący azymut, detal jakim jest kształt piramidy widoczny na zdjęciu IR (szczyt Buteasy) oraz szereg innych takich jak powtarzalność uzyskiwanego obiektu w 3 różnych sprzętach fotograficznych, w różnych czasach (każde zdjęcie jest z innej minuty). Do tego dodajemy dane meteorologiczne, radiosondaż świadczący o znacznej inwersji temperatury, bardzo niskie wskaźniki zanieczyszczenia powietrza, wysokie ciśnienie.
Ze strony krytyków niestety brak jakichkolwiek konkretów podważających obserwacje, tylko subiektywne opinie oraz żądania kolejnych dowodów, które już przedstawiliśmy.
Zdajemy sobie sprawę, że – jak to bywa przy wszelkich tego typu pierwszych obserwacjach (będących dosłownie przetarciem szlaku pod kolejne) – krytyków pewnie nie przekonamy.
Zachęcamy zatem wszystkich do spróbowania swoich sił i upolowania Apusenów z Jasła w lepszych warunkach.
Ja jedyne o co pytałem to czy aparat był zmodowany poprzez usunięcie ir cut i miał dostęp do full spectrum ale nie otrzymałem odpowiedzi.
Faktycznie, gdzieś umknęło. Aparat standardowy, niezmodowany.
Mam 2 puchy C6D2 i poświęce jedną dla dobra sprawy tylko jak mnie zabytkowe pianino w Brzezinioku zatrzyma to może być różnie. Częśc redakcji wie o czym mówię prawda Stachu?
Bartosz, cóż, wszyscy wnieśliście jakieś spostrzeżenia, w które wierzycie. Wśród amatorów (mówie faktycznie) tak jest zawsze, nie winię za to. Ale zakładam, że żaden z autorów nie ma nic wspólnego z meteorologią, prawda?
Bartosz, wspomniałeś o kilku przyczynach meteorologicznych. Jeden czynnik jest nadal ewidentnie błędny: ciągle i ciągle, wartość ciśnienia atmosferycznego na powierzchni ziemi (jak podano równiesz w artykule – 1040 hPa) nie ma praktycznie żadnego związku z dalekimi obserwacjami. Wskazuje to na duże prawdopodobieństwo występowania błędów w waszich analizach meteorologicznych.
@Krzysztof
Jeśli chodzi o to jak widzieliśmy na miejscu to już wyjaśniam. Gołym okiem nie było widać, na ekranie aparatu (z IR) był wyraźnie widoczny kształt. Na ekranie aparatu bez IR – bardzo słabo zarysowany ten sam kształt (znacznie słabiej). Lornetki nie mieliśmy.
@Dalibor
To dispel any doubts, I have added a comparison to my blog with a second IR photo – taken 11 minutes earlier than the one published so far. The characteristic pyramid shape in the middle is also visible.
https://obserwacyjny.blogspot.com/2025/01/buteasa-z-duzego-jasa.html
Bartosz, let’s say I can be ok with that. Really, I don’t want this to last forever. As a conclusion, in my opinion, this article (and the article on your blog) both should be essentially updated; it should represent the probable visibility of Apuseny IN IR ONLY. All the other photos should be removed or the notes should be added to them describing that it was impossible to capture Apuseny trustworthy via classic (non-IR) photography,
No, do not remove any photos, I like them :-)! Comments would be in place, and if Paweł Kłak is right (I don’t know the details of characteristics of digital camera sensors), then there is no fully non-IR digital photography :-).
Krzysiek, Krukarius and Bartosz,
thank you to all of you for your patience, a valuable debate and finally bringing some additional IR photo into the thing. Of course, the biggest details to the problem are impossible to unhide and solve. In any case, the redaction really should bring some updates to the article text based on the discussion.
Ja tam widzę tę Buteasę.
Ale dużo komentarzy, jak za dawnych czasów. Podstawa ruchu na stronie? Dużo nowych publikacji!
Jeszcze dodaj: do których pojawią się podparte rzetelną wiedzą wątpliwości :-).
Ale ostatecznie chyba wszyscy się zgodziliśmy, że obserwacja się udała, choć być może tylko w podczerwieni i że warto po tę Buteasę jeszcze wrócić. Podpowiadam październik, a nie zimę, tylko idźcie grupą i uważajcie na niedźwiedzie!
Pamiętam relację, jak w USA w Górach Skalistych zbierali na wycieczkę przynajmniej 6 osób, bo nigdy nie odnotowano ataku niedźwiedzia na grupę liczniejszą niż pięcioosobowa. Na nasze miśki pewnie wystarczą 3 :-).
@Dalibor – the only optical doubt that explains away the presence of an inversion layer instead is that (as per authors) the Buteasa disappeared before sunrise, so effectively still during the period in which the scattered light takes place. Comparing still relatively good contrast with upper layers, it shouldn’t happen if we would see the mountain. Situations such as this should occur right after sunrise unless we consider earlier sunrise at the location of Buteasa (as we are just after the winter solstice). However, even so, the Buteasa and the Carpathian range should shade the solar beams at the line of sight. The fact that the “mountain is gone” before sunrise leads to your concept that the inversion layer hung up to (let’s say the Kekes altitude) would catch the direct solar beams already and flatten the contrast at the outcome.
Daleka Obserwacja była zaplanowana i odpowiednio przygotowana. Dodam (aby być w porządku wobec autora strony dalekiehoryzonty.pl ) iż przy planowaniu obserwacji, do obliczenia pozornego podniesienia Buteasy pod wpływem wzrostu refrakcji atmosferycznej skorzystałem min. z kalkulatora umieszczonego pod linkiem https://docs.google.com/spreadsheets/d/1xW00UsnSGGfJIj9juAH4i7MpdPbgf9wgsDjNSnI_wak/edit?gid=0#gid=0 . Na stronie można znaleźć więcej kalkulatorów, przydatnych w tego typu planowaniu obserwacji.
I’m happy that my comment started discussion that should happen before publishing this article. First two replies are full of hatred and envy, so I will gladly ignore them. When I wrote my comment, I was furious about so many comments before mine yet none even created doubts, I saw nothing and didn’t know if I’m really getting blind.
Dalibor helped me a lot with weather analysis and gave me know-how, without him I wouldn’t achieve that much. So thank you, Dalibor, you (and everyone else) will see soon what you helped to create.
About situation itself, there are more data. Stations 15119, 15010, 33631, 15042, 15099 represent given trajectory more exactly. I also see quite a lot of dust in the forecast, and photographs (even IR) show almost straight line where mountain with quite complicated terrain should be. It could be mirage/fata morgana but in these situations they don’t happen (my limited experience).
To że dopatrzyłes się nienawiści to duży plus bo może w końcu przejrzałeś. Sam siałeś nienawiść u nas na grupie, na portalu i w Na Obzore. Konsekwencje jakie masz sam widzisz- ze bedziesz swoję osiągnięcia publikować do szuflady. Mam zerowy szacunek do twojej osoby nawet nie za twoje zachowanie względem słowackich kolegów ale względem portali i grup w Polsce. Wysylasz aninimowo zdjęcia i myślisz że jesteśmy czy ja czy Paweł upośledzeni że nie wiemy czyje to? To jest gówniarstwo w czystej postaci – u czlowieka ktory powinien stanowic przyklad a tego nie robi. Bez pozdrowień
Richard, unfortunately, even with this comment you are confirming that you are mentally so far away from the people here. You think we envy you something, you think we hate you, but in fact, nobody cares about you at all. You can start your own webpage or anything else, maybe that is probably what will follow. But be aware that we created nothing, because nobody here is so self-centered as you are, you are so unique in this. But even after all, I still give you hope that you can start realising what is the core of this problem. All of this depends on you, not a single thing depends on us.
Buchnęło, zawrzało i zgasło :-). Jestem jednak uparty typ. Wszystkie stacje meteo w Panonii pokazują typowe brudne powietrze przy gruncie, ale te pomiary są zrobione po prostu za nisko, żeby o czymś przesądzać. Spróbowałem więc cokolwiek odgadnąć i opisać zdjęcie Bartosza – kontynuacja na astropolis.pl, w wątku “Roztocze, Podkarpacie, Karpaty Wschodnie i Rumuńskie”.
Dalibor, I made an educated guess and estimated the “critical point” of the line of sight to be at 344 m n.p.m. The discussion is moved where pictures may be added.
@Krzysku,
unfortunately, Prostějov sounding is very poorly representative for our area of interest, that is for sure. I really still incline to enough moisture in the layer between 400-900 m asl to deteriorate the visibility significantly. Main reasons: 1) the origin of the air mass, 2) the higher-level pressure not so high over Pannonia (far from the H center and no vigorous ridge), so the anticyclonic subsidence over that area was not so substantial, 3) no significant frontal system passing through the area in the short-enough time window before the observation.
You might be right, and I call my reconstruction of the vertical temperature profile an “educated guess” and nothing more. Do you find it reasonable?
I do not try to contradict the fact that the air below 900 m is not ideally clear :-). All I can do is the calculation of the (potential) line of sight on the basis of T(h) (and pressure, but this is easy).
@Krzysiek,
I have no doubt about any of your efforts and intentions and I thank you for every point you brought into the discussion.
Unfortunately, strong concerns regarding this observation will remain until a reliable one is done. I am very sorry, but at this point I still consider it indeed disputable and thus unreliable. As I said earlier, some things in meteorology (atmospheric physics) are inevitable. And I am fairly distrustful of the observers’ analysis of the prevailing meteorological conditions; the explanations they presented are very unconvincing.
Ad finem, I maintain an opinion that the observation was published too fast. Already in the initial stage, given the shapes of the objects in question in the photos, the observation should have been forwarded to be reviewed much more carefully with internal discussion involving also relevant people outside the observers group. Only after that it should have appeared here.
@Dalibor, your thoughts somewhat resemble my situation when I captured the Kefalonia Island from Albania and then forced it to be visible on the forum. I’ve intentionally used the “forced” as I am an owner of this observation and, what is understandable from the physical point of view, “I see what I would love to see”. They did the same, but worse, they boosted this observation in the Polish medium to promote themselves. Like the conclusion that this observation should be reviewed because it’s true. My proposal would be a questionnaire based on a group of people, who could state the validity of this observation. Some people have slightly better sight and can detect an object from the background; others may not. The validity of the observation, such as this, could be determined by the poll or something. This is my idea. Even if the observation could be classified as valid it remains still too poor for boosting it in national media.